Pojawił się na Śląsku. Wchodzi do budynków i może przegryźć skórę
Jadowity pająk przybył do Polski. Mierzy nawet ponad 3 cm długości i może przegryźć ludzką skórę. Do tej pory spotykano go w regionie Morza Śródziemnego, jednak z czasem zaczął docierać coraz bliżej Polski, aż wreszcie trafił na Śląsk. Został bowiem dostrzeżony w Bielsku-Białej.
13.09.2024 | aktual.: 14.09.2024 07:42
Pająk Nosferatu, a właściwie Zoropsis spinimana, zawdzięcza swoją nazwę specyficznemu wyglądowi – jego głowotułów wygląda od przodu jak twarz wampira. To jednak nie jedyny powód, dla którego ten okaz budzi grozę. Zoropsis spinimana jest stosunkowo dużym gatunkiem. Samce osiągają ok. 1,5 cm długości, natomiast samice ok. 2 cm. Rozpiętość odnóży może natomiast przekroczyć 3 cm.
Pająk Nosferatu w Polsce. Jest czego się bać?
Do tej pory pająk Nosferatu był widywany w regionie Morza Śródziemnego. Trafił jednak do Niemiec, gdzie po raz pierwszy dostrzeżono go w 2005 r. w Badenii-Wirtembergii. Jak teraz jednak podają lokalne media – Nosferatu pojawił się również w Polsce. Czy jego obecność jest powodem do obaw?
Choć Zoropsis spinimana jest jadowity, dla człowieka nie stanowi zagrożenia. Ukąszenie może tylko być nieprzyjemne i wywołać uczucie swędzenia. Generalnie jednak nie wiąże się ono z wystąpieniem jakichkolwiek innych objawów – nie zagraża zdrowiu i można je porównać do użądlenia przez osę. Co również istotne – pająk atakuje tylko w sytuacji, kiedy czuje zagrożenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomniany gatunek lubi przebywać w ciepłym i suchym otoczeniu. Z tego też powodu może szukać schronienia w budynkach, szczególnie przy obecnych warunkach pogodowych. Nosferatu z reguły unika deszczu i wiatru, które z racji obecności niżu genueńskiego Boris nad Polską, są teraz często spotykane. W cieplejszych miesiącach może być jednak spotykany m.in. w parkach.
Jego rozpoznanie może być trudne, bowiem w Polsce występują kątniki domowe, które nierzadko osiągają długość większą od pająka Nosferatu. Oba te gatunki nie stanowią jednak zagrożenia dla człowieka. Ugryzienie przez Zoropsis spinimana może więc być wyczuwalne przez krótką chwilę i wywołać obrzęk, jednak nie wpłynie ono na zdrowie.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski