Po 75‑latach znaleziono rzeźbę ulubionego artysty Adolfa Hitlera. Była zakopana w ogrodzie
Rzeźba została odkryta w trakcie wymiany kanalizacji. Oprócz niej natrafiono na inne dzieło, którego autorstwa jeszcze nie ustalono. Najprawdopodobniej również stworzył je Arno Breker – ulubiony artysta Adolfa Hitlera.
Rzeźby znaleziono zakopane w ogrodzie obok muzeum Kunsthaus Dahlem. Obie są lekko uszkodzone. Zdaniem ekspertów dzieła najprawdopodobniej zostały ukryte przez amerykańskich żołnierzy w 1945 roku.
Jedna z nich została zidentyfikowana jak "Romanichel". Jest to marmurowa rzeźba Arno Brekera. Znaleziono ją razem z innym dziełem, które także przedstawia głowę nienaturalnej wielkości. Eksperci starają się ustalić, kto był jej twórcą. Podobieństwo do "Romanichela" wskazuje, że najprawdopodobniej jest to kolejne dzieło rąk Brekera.
- To był zupełny przypadek. Budujemy nowe chodniki. Zwykle nie wymaga to kopania głębiej niż na 50 centymetrów. Jednak tym razem postanowiliśmy wymienić przy okazji kanalizację i wtedy za budynkiem odkryliśmy rzeźby – przekazała Dorothea Schöne, dyrektorka muzeum.
Zbudowane w 2015 r. Kunsthaud Dahlem znajduje się w byłym studio Arno Brekera. Artysta tworzący w stylu neoklasycznym, który zyskał tytuł "oficjalnego rzeźbiarza państwa" pracował w nim w latach 1939–1942. Jego zadaniem była artystyczna transformacja III Rzeszy. Breker bardzo często współpracował z Albertem Speerem, głównym architektem Hitlera. Ich celem była zmiana Berlina w miasto przypominające swoją świetnością Rzym czy Babilon.
Rzeźby są wystawione w muzeum. Można je oglądać do 15 stycznia.