"Planeta X istnieje". Nowa hipoteza naukowców i solidne argumenty
Na przełomie ostatnich kilku tygodniu pojawiły się dwa solidne argumenty za istnieniem dziewiątej planety Układu Słonecznego. To na razie tylko hipoteza, ale badania opublikowane przez naukowców brzmią naprawdę pokrzepiająco.
Co to jest planeta?
Planeta - to ciało astronomiczne krążące wokół gwiazdy lub gwiezdnej pozostałości, które jest wystarczająco masywne, aby zostać zaokrąglona przez własną grawitację. Jednocześnie planeta nie jest dość duża, by spowodować fuzję termojądrową i oczyścić swoją przestrzeń z innych obiektów.
Według artykułów opublikowanych na łamach prestiżowych magazynach naukowych "The Astronomical Journal" oraz "Physics Reports", istnieje dziewiąta planeta Układu Słonecznego i jest Super-Ziemią. Znajduje się na krańcach systemu, prawdopodobnie nawet 10 razy dalej niż Neptun, będący aktualnie najodleglejszą planetą.
Co to jest Super-Ziemia?
Super-Ziemia, to termin używany przez astronomów do określania planet skalistych. Zależnie od źródeł, przyjmuje się, że ich masa wynosi od 1 do 10 razy mas Ziemi, lub od 5 do 10. Nie dajcie się zwieść nazwie, Super-Ziemia nie oznacza jeszcze warunków dla istnienia życia na tej planecie.
Zazwyczaj Super-Ziemie są planetami oceanicznymi. Często temperatura atmosfery sięga dużo poniżej zera, więc są zamarznięte. Ocenia się, że promień Super-Ziemi może być do 3 razy większy niż promień Ziemi. Odkryliśmy już wiele tego typu obiektów, ale zwykle są to egzoplanety, czyli obiekty nie należące do naszego Układu Słonecznego. Jedną z nich jest Super-Ziemia okrążająca niedaleką nam Gwiazdę Barnarda.
Poszukiwania "Planety X"
Autorami obydwu opublikowanych niedawno badań, są znani od dawna twórcy hipotezy "Planety X". Jest to zaproponowany obiekt astronomiczny, otaczający Słońce daleko poza Pasem Kuipera.
Jest wystarczająco daleko, aby nie wpływać grawitacyjnie na planety Układu Słonecznego. Wpływa natomiast na orbitę Obiektów transneptunowych (TNO). To głównie większe i mniejsze planetoidy, wśród których naukowcy stale wykrywają zachwiania orbit, które przyjmują kształt eliptyczny. To znaczy, że coś "z zewnątrz Układu Słonecznego je wyciąga".
Według ostatnich informacji zebranych przez badaczy, planeta oraz jej orbita jest znacznie mniejsza. "Zaledwie" pięć razy masywniejsza od Ziemi i krąży po orbicie mniej więcej 400-500 jednostek astronomicznych od Słońca. Czyli tylu odległości naszej planety od gwiazdy.
Ciężko dostrzec dziewiątą planetę
To może znacznie pomóc astronomom w poszukiwaniach tajemniczego obiektu. Planeta dziewiąta, zwana także "Planetą X", pozostaje zagadką, bo nawet nie wiadomo, gdzie dokładnie jej szukać. W dodatku, obiekty takie jak planetoidy z Pasa Krupiera i wiele, wiele innych utrudniają bezpośrednią obserwację.
Najlepszym dowodem na to, jak ciężko szukać "Planety X", jest niedawne odkrycie najdalszego obiektu w Układzie Słonecznym. FarFarOut (z ang. bardzo bardzo daleko) to wypatrzony w styczniu 2019 roku, najdalszy zaobserwowany aktualnie obiekt. Znajduje się "zaledwie" 130 jednostek astronomicznych od Słońca. To praktycznie cztery razy bliżej, niż hipotetyczna Super-Ziemia
Ironicznie, FarFarOut została wykryta podczas poszukiwań planety dziewiątej. Zamiast "Planety X", podczas kampanii poszukiwawczej naukowcy natrafili na kolejny bardzo daleko wysunięty obiekt Układu Słonecznego.