Pentagon sprawdzi, czy nie było nieprawidłowości w postępowaniu z dowodami na istnienie UFO
Pentagon właśnie rozpoczął wewnętrzne dochodzenie, którego celem jest sprawdzenie, czy wojsko we właściwy sposób obchodziło się z raportami i obserwacjami UFO – jak informuje serwis Politico.
W czerwcu do Kongresu ma trafić raport, w którym specjalna grupa zadaniowa przedstawi wnioski po analizach nagrań przedstawiających niezidentyfikowane obiekty latające. Materiały pochodzą z pokładów amerykańskich samolotów wojskowych. Do sieci trafiły już w 2020 roku, ale dopiero niedawno Pentagon potwierdził ich oryginalności i oficjalnie opublikował.
Pentagon rozpoczyna własne dochodzenie
W międzyczasie trwa wewnętrzne dochodzenie w Pentagonie. Jak zaznacza Politico, nie jest do końca jasne, kto zdecydował się na jego wszczęcie i dlaczego ma to miejsce właśnie teraz.
- Celem tej oceny jest określenie zakresu, w jakim Departament Obrony podjął działania dotyczące Niezidentyfikowanych Zjawisk Powietrznych (UAP) - przekazał Randolph Stone, asystent inspektora generalnego ds. oceny przestrzeni kosmicznej, wywiadu, inżynierii i nadzoru w poniedziałkowej notatce do szefów oddziałów wojskowych i innych czołowych dowódcy wojskowych oraz szefów wywiadu.
Według nieoficjalnych doniesień działanie Pentagonu może mieć związek z kwestiami bezpieczeństwa. Amerykanie prawdopodobnie chcą zbadać, jak to możliwe, że doszło do przeoczenia samolotów lub dronów na dużych wysokościach nad terytorium Stanów Zjednoczonych.
- Zastanawiasz się, jak to możliwe, że ograniczona przestrzeń powietrzna dla wojska jest rutynowo naruszana przez miesiące i lata i nikt nie jest informowany w Departamencie Obrony lub Kongresie i dochodzi do całkowitej awarii systemu - powiedział były zastępca sekretarza obrony ds. wywiadu Christopher Mellon w rozmowie z Politico. Dodał: - to ważna rzecz, którą powinni zbadać.