Pentagon podjął decyzję. Artyleria z Ukrainy będzie naprawiana w Polsce

Pentagon podjął decyzję. Artyleria z Ukrainy będzie naprawiana w Polsce

Wyrzutnia HIMARS; zdjęcie ilustracyjne
Wyrzutnia HIMARS; zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Twitter | Mariusz Błaszczak
Adam Gaafar
28.11.2022 11:38

Amerykański dziennik "New York Times" podaje, że Pentagon zorganizował w Polsce punkt naprawy zachodniego uzbrojenia, które zostało dostarczone Ukrainie. Informacje te zdają się być potwierdzeniem wcześniejszych doniesień, o których pisaliśmy na naszych łamach.

Amerykański dziennik, powołując się na swoje źródła w Waszyngtonie i Kijowie, wyjaśnia, że Ukraińcy intensywnie używają zagranicznej artylerii, ale broń ta wypala się po miesiącach intensywnej eksploatacji. Z tego względu Pentagon musiał zorganizować punkt, w którym można wymienić lufy oraz zreperować zużyty sprzęt.

"Wymiana lufy haubicy, która może mieć sześć metrów długości i ważyć tysiące kilogramów, przekracza możliwości naprawcze żołnierzy w terenie i problem ten stał się priorytetem dla Dowództwa Europejskiego Pentagonu. W związku z tym założyło ono zakład naprawczy w Polsce. (…) Wysiłki na rzecz naprawy broni w Polsce, o czym wcześniej nie informowano, rozpoczęły się w ostatnich miesiącach. Stan broni Ukrainy jest chronioną ścisłą tajemnicą" – informuje NYT, cytowany przez PAP.

Punkt napraw w Polsce

Dziennik podkreśla, że Ukraińcy wystrzeliwują dziennie od 2 tys. do 4 tys. pocisków artyleryjskich, co ma znacznie przekraczać możliwości reakcji Rosjan. Medium przypomina również, że USA dostarczyły obrońcom haubice M777 kal. 155 mm i to one będą najpewniej główną bronią, która będzie trafiać do punktu napraw. Jest to sprzęt produkowany przez brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems, której zasięg – w zależności od użytego pocisku – wynosi od 30 km do 40 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto podkreślić, że doniesienia NYT pokrywają się właściwie z informacjami o centrum zdalnej pomocy, utworzonym w nieujawnionej bazie wojskowej w Polsce. Jak pisaliśmy na łamach WP Tech, jest to swego wyjątkowy helpdesk, gdzie Ukraińcy mogą zadzwonić po pomoc z zepsutą bronią.

Personel tego call center liczy 40 amerykańskich żołnierzy. Obsługują oni 14 dedykowanych kanałów łączności, z których każdy jest poświęcony innemu rodzajowi broni. "W razie problemów, ukraiński żołnierz może zadzwonić po wsparcie i informacje, jak prawidłowo używać danej broni albo jak ją naprawić" – wyjaśniał działanie centrum Łukasz Michalik. Wsparcie - jak można przypuszczać - dotyczy każdej amerykańskiej broni, w tym osławionych HIMARS-ów. Według doniesień NYT, na call center pomoc się jednak nie kończy.

Warto też nadmienić, że w komunikacie podsumowującym 2021 r. Polska Grupa Zbrojeniowa podała, że część jej zakładów stanowi zaplecze remontowe dla ukraińskich wojsk, które wysyłają do Polski zniszczony, ciężki sprzęt. Sprawę ułatwiał w tym przypadku fakt, że nasz kraj ma doświadczenie w remontach poradzieckiego sprzętu, używanego także w Wojsku Polskim. Jak się okazuje, nad Wisłą Ukraińcy będą mogli teraz naprawiać również nowoczesny sprzęt dostarczany przez Zachód.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie