Padł nowy rekord. Czy przyszłość przyniesie bezprzewodową energię?

Amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony (DARPA) ogłosiła przełom w technologii bezprzewodowego przesyłu energii. W najnowszym teście udało się przesłać ponad 800 watów mocy na odległość 8,6 kilometra. To osiągnięcie znacznie przewyższa dotychczasowy rekord, który wynosił 230 watów na 1,7 km.

Testy przeprowadzono w ramach programu Persistent Optical Wireless Energy Relay (POWER) w Nowym Meksyku. Wykorzystano specjalistyczny laser, który w ciągu 30 sekund przesłał energię do odbiornika oddalonego o 8,6 km. Energia była przekształcana z powrotem w elektryczność za pomocą paneli fotowoltaicznych.

DARPA dostrzega ogromny potencjał nowej technologii w zastosowaniach wojskowych, zwłaszcza w zasilaniu dronów i innych urządzeń wykorzystywanych na polu walki. Dzięki bezprzewodowemu przesyłowi energii bezzałogowe statki powietrzne mogłyby operować znacznie dłużej, bez konieczności częstego lądowania i ładowania.

Kluczowym wyzwaniem, które udało się pokonać, było skuteczne przesyłanie energii w osi równoległej do gruntu. Proces utrudniony został przez zakłócenia atmosferyczne. To przełomowe osiągnięcie otwiera drogę do wdrożenia tej technologii nie tylko w operacjach wojskowych, ale także w akcjach ratunkowych prowadzonych w trudno dostępnych terenach.

Futurystyczna wizja czy technologia z XIX wieku?

Choć bezprzewodowy przesył energii elektrycznej może dziś brzmieć jak futurystyczna technologia, jego korzenie sięgają końca XIX wieku. To właśnie słynny naukowiec Nikola Tesla już w 1891 roku zaprezentował cewkę Tesli. Urządzenie to było zdolne do przesyłania prądu na odległość do 3 kilometrów bez użycia przewodów. Jego marzeniem było stworzenie systemu globalnej transmisji energii, dostępnego bezprzewodowo dla każdego.

Ponad sto lat później jego wizja zaczyna nabierać realnych kształtów – rozwój ładowania bezprzewodowego, elektromobilności i sieci 5G przyspieszył prace nad praktycznym zastosowaniem tej technologii.