Oszustwo na Blika. Udawał szwagierkę, ukradł 2 tys. zł. Policja ostrzega
Lubelska policja na swojej stronie internetowej opisuje historię kobiety, która padła ofiarą oszusta wykorzystującego metodę na Blika. Złodziej działał sprytnie, dzięki czemu wyłudził środki. Podpowiadamy, jak się chronić.
Policjanci z lubelskich komisariatów niemal każdego dnia otrzymują zgłoszenia o oszustwach na BLIK-a - czytamy na stronie policji. Jedna z ostatnich ofiar to 34-letnia kobieta.
Do mieszkanki Lublina z prośbą zwróciła się szwagierka. A przynajmniej tak myślała ofiara. Złodziej przejął konto na Facebooku i wykorzystując skradzioną tożsamość napisał do 34-latki.
"Szwagierka" tłumaczyła się, że potrzebuje pomocy, bo nie ma możliwości wygenerowania kodu niezbędnego do realizacji pilnego zamówienia. Kobieta niezdająca sobie sprawy z zagrożenia spełniła prośbę członka rodziny. W ten sposób straciła 2 tys. zł.
Jak się chronić? Przede wszystkim sprawdzać tożsamość osoby, która zwraca się do nas z prośbą. Jeśli to członek rodziny lub dobry znajomy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy numer telefonu. Możemy więc zadzwonić i upewnić się.
Niestety wiele osób unika tej formy kontaktu, czując się niezręcznie. Na dodatek ofiara jest w stanie wytłumaczyć sobie nietypowy sposób pisania drugiej osoby. Ktoś układa zdania inaczej, ale być może to efekt tego, że jest zdenerwowany, bo potrzebuje gotówki.
Jest też inny sposób weryfikacji. Każdą transakcję Blikiem należy potwierdzić w aplikacji. Wówczas widzimy, czy akceptujemy zakupy w sklepie internetowym, czy może zlecamy wypłacenie pieniędzy z bankomatu. Jeśli ktoś mówi, że potrzebuje opłacić zamówienie, a chce wypłacić środki, to znaczy, że coś jest nie tak. Należy więc zawsze dokładnie czytać komunikaty w aplikacji bankowej bądź wiadomościach z banku. Niestety, wystarczy chwila nieuwagi, by środki przepadły.
Policja coraz częściej łapie osoby wykradające środki metodą na Blika. Niestety przykład z Lublina i fakt, że służby ciągle dostają zgłoszenia o kradzieży, pokazuje skalę problemu. Warto pamiętać, że ofiarami są nie tylko osoby, które tracą pieniądze. Nasze konto może zostać przejęte przez przestępców. Przestępcy podszywając się pod nas będą wyłudzać pieniądze.
Jak kradzione są profile w mediach społecznościowych? Oszuści tworzą np. fałszywe strony internetowe. Zachęcają do kliknięcia krzykliwymi nagłówkami, a potem - udając Facebooka - zachęcają do zalogowania się na stronie. Zawsze dokładnie sprawdzajmy, na jakiej stronie się znajdujemy i czy jej adres rzeczywiście jest prawdziwy.