Olbrzymie oszczędności NASA. Dzięki prywatnym firmom
Prywatne firmy, które marzą o podboju kosmosu, pozwoliły zaoszczędzić NASA duże sumy. Współpraca m.in. z SpaceX po prostu się opłaca.
Obecnie NASA współpracuje przede wszystkim z SpaceX oraz Orbital ATK. Firmy wysyłają zaopatrzenie dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Gdyby NASA chciała wynosić ładunki za pomocą wahadłowców, jak robiono to wcześniej, “podróż” 1 kg kosztowałaby ok. 272 tys. dol. SpaceX robi to za 89 tys. dol., zaś w przypadku Orbital ATK cena za kilogram wynosi 135 tys. dol. Oszczędności widać gołym okiem.
Tańsze będą także załogowe loty w kosmos, planowane na 2018 rok. Szacuje się, że NASA dzięki współpracy z SpaceX i Boeingiem, koszty całej operacji to niecałe 40 proc. tego, co zostałoby wydane, gdyby NASA działała samodzielnie.
Fakt, że NASA pracuje z kilkoma firmami, może zaowocować w przypadku problemów. Gdyby jeden z dostawców nie mógł lecieć w kosmos, NASA może skorzystać z usług innego.
Nic dziwnego, że NASA szuka dalszych oszczędności, a więc kolejnych partnerów. Stąd niedawno podpisana umowa z Uberem, dotycząca transportu powietrznego.
A wspomniana wcześniej firma Orbital ATK w miniony weekend wystrzeliła rakietę z zaopatrzeniem dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ładunek o masie 3 338 kg to najcięższy ładunek wyniesiony kiedykolwiek przez rakietę Antares.
źródło: Kosmiczna Propganda, urania.edu.pl.