Okradał ludzi za pomocą duplikatów kart SIM. Zatrzymała go policja

Okradał ludzi za pomocą duplikatów kart SIM. Zatrzymała go policja
Źródło zdjęć: © Policja.pl
Adam Bednarek

25.01.2019 12:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dzięki popularnej wśród przestępców metodzie wyłudził nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mężczyzna został zatrzymany i grozi mu 8 lat więzienia.

Jak podaje Niebezpiecznik za stroną policji, zatrzymano 30-letniego oszusta, który wyłudzał pieniądze za pomocą "popularnej aplikacji".

"30-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej dopuścił się szeregu włamań na konta bankowe, wypłacając następnie gotówkę z bankomatu bez użycia karty. Sprawca posługiwał się aplikacją do jednego z wybranych banków i usługami, które to umożliwiały. Szacujemy, że oszust mógł w ten sposób wypłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Stróże prawa w jego mieszkaniu zabezpieczyli 15 komputerów stacjonarnych, w tym 5 laptopów, kilkadziesiąt telefonów komórkowych, modemów i kart sim" - informuje policja na swojej stronie.

Oszust w "ciekawy" sposób wybierał swoje ofiary. Zdawał się na przypadek, losowo wybierając numery, na które przesyłał informację o "rzekomym przystąpieniu do wysoko płatnej prenumeraty gier online". Gdy ktoś rezygnował z usługi, wpadał w pułapkę przestępcy. Klikając w podany link, ofiara była przenoszona na stronę proszącą o numer telefonu oraz wybór banku. Następnie należało się zalogować na swoje bankowe konto. W ten sposób oszust otrzymywał dane pozwalające uzyskać kontrolę nad kontem.

Niebezpiecznik sugeruje, że podanie numeru telefonu pozwoliło przestępcy podrabiać karty SIM. To metoda znana od wielu miesięcy, jednak ciągle przybywa ofiar. O tym, że zatrzymany 30-latek również ją stosował, świadczy fakt, że w jego mieszkaniu znaleziono wiele kart SIM i telefonów.

"Apelujemy o stosowanie zasady ograniczonego zaufania do wszelkich komunikatów, które pojawiają się na skrzynce e-mailowej lub w telefonie. W takiej sytuacji zawsze należy potwierdzić autentyczność otrzymanej wiadomości. Pod żadnym pozorem nie wolno udostępniać informacji poufnych osobom postronnym, które mogą być wykorzystane do oszustwa" - podkreśla policja.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (30)
Zobacz także