Odparowuje ludzi żywcem. Ukraińcy zniszczyli piekielną broń Rosjan
Gwardia Narodowa Ukrainy pokazała zestawienie broni najeźdźców, jaką udało się zniszczyć w ostatnim tygodniu. Z udziału w wojnie wyeliminowano m.in. system TOS-1A. Przypominamy czym cechuje i dlaczego jest nazywany piekielną bronią Rosjan.
13.02.2024 12:10
TOS-1A to system artylerii rakietowej o stosunkowo prostej budowie. Bazuje na podwoziu czołgu T-72, ale został przystosowany do korzystania z amunicji w postaci pocisków termobarycznych. Każda z 24 rakiet (kal. 220 mm) mogących znaleźć się w wyrzutni zawiera ok. 45 kg termobarycznego ładunku wybuchowego, co przekłada się na bardzo dużą siłę rażenia.
TOS-1A zniszczony przez Ukraińców
Po osiągnięciu celu pociski stosowane w systemie TOS-1A powodują wybuch, w którego epicentrum temperatura osiąga nawet 3 tys. st. Celsjusza. Można to porównać do efektu wybuchu ładunku jądrowego - zachowując mniejszą skalę i pomijając promieniowanie.
Produkcję systemu TOS-1A rozpoczęto pod koniec lat 80. ubiegłego wieku. System jest obsługiwany przez trzyosobową załogę. Cała konstrukcja mierzy 9,5 m długości, waży ok. 46 t i rozpędza się do prędkości maksymalnej 60 km/h. Zasięg na jednym tankowaniu przekracza 500 km, co sprawia, że ta rosyjska broń jest groźna nie tylko z uwagi na siłę rażenia, ale i mobilność. Na udostępnionym przez Ukraińców nagraniu widać, że próbowano wykorzystać tę cechę do ucieczki, ale tym razem się to nie udało i stan armii Putina uszczuplił się o jeden egzemplarz TOS-1A.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Osobno chcielibyśmy wspomnieć o zniszczeniu systemu miotaczy ognia TOS-1A, który Rosjanie uważają za swoją najgroźniejszą broń. Jak pali się ta broń - obejrzyj na wideo" - napisali Ukraińcy.
Wśród sprzętu zlikwidowanego przez Gwardię Narodową Ukrainy w ciągu ostatniego tygodnia znalazło się też osiem czołgów, pięć transporterów opancerzonych, 10 bojowych wozów opancerzonych i 31 pojazdów (nieokreślonego typu). Poza tym udało się zniszczyć pięć polowych składów amunicji oraz ponad 50 ziemianek okupantów
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski