Odmówili pomocy Ukrainie. Teraz zbroją się u Rosjan

Pociski BrahMos - zdjęcie poglądowe
Pociski BrahMos - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Obrony Indii
Norbert Garbarek

09.08.2024 07:45, aktual.: 09.08.2024 08:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Brazylia w przeszłości odmówiła pomocy Ukrainie, odrzucając apel o wsparcie 450 transporterami opancerzonymi Guarani 6x6. Mówiono wówczas, że decyzja wynikała z próby nienarażania się Moskwie, z którą to Brazylia prowadzi programy handlowe. Teraz kraj z Ameryki Południowej niejako zacieśnia więzi z krajem Putina, interesując się zakupem kopii rosyjskich rakiet P-800 Oniks.

Władze Brazylii w ostatnim czasie niechętnie podchodziły do kwestii wspierania Ukrainy w konflikcie z Rosją. Mowa przede wszystkim o odmówieniu pomocy w postaci kilkuset transporterów opancerzonych, które Kijów był w stanie kupić. Mimo iż przedstawiano konkretne propozycje finansowe i – co więcej – zapewniano, że sprzęt będzie wykorzystywany do celów humanitarnych, Brazylia finalnie odpowiedziała odmową.

Chcą kupić kopię rosyjskich Oniksów

Lokalni dziennikarze podawali, że działania Brazylii związane z odrzuceniem propozycji Ukrainy wynikały z chęci utrzymania relacji z Federacją Rosyjską. Jak podaje teraz ukraiński portal Defense Express, władze tego kraju wciąż spoglądają w kierunku Moskwy, interesując się teraz zakupem tamtejszych rakiet Oniks. W zakupie będą jednak uczestniczyć Indie, które produkują kopię rosyjskiej broni wspomnianego typu.

"Brazylia i Indie planują zacieśnienie współpracy obronnej" – czytamy. Do końca września mają wyklarować się szczegóły w sprawie "szeregu wspólnych projektów i wzajemnej sprzedaży broni". Wtedy bowiem do Indii ma przybyć delegacja z Brazylii, która będzie rozmawiać m.in. o zakupie rakiet Oniks, a właściwie BrahMos, czyli produkowanej w porozumieniu z Rosją kopii tej amunicji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak Rosja omija sankcje

Defense Express zauważa, że produkcja rakiet BrahMos w zasadzie jest jednym ze sposobów na omijanie sankcji nakładanych na Federację Rosyjską. Za produkcję indyjskich rakiet odpowiada bowiem konsorcjum, w którym 49,5 proc. udziałów należy do Rosjan. To natomiast oznacza, że sprzedaż Brazylii sprzętu w Indiach pozwoli Moskwie uzyskać przychód z rynku zbrojeniowego.

Wspomniany pocisk BrahMos (PJ-10) to ponaddźwiękowa broń manewrująca, która w podstawowej wersji służy do eliminowania zagrożeń nawodnych, tj. okrętów. Może też uderzać w cele naziemne (woda-ziemia).

Napęd tej długiej na niemal 9 m i ważącej 3 t rakiety gwarantuje strumieniowy silnik o ciągu 40 kN, który jest w stanie rozpędzić konstrukcję do prędkości 2,8 Ma, czyli ponad 3400 km/h. Zasięg pocisku BrahMos określa się na 120 km podczas lotu na niskim pułapie oraz 290 km w przypadku uderzenia z wysokiego pułapu. Za precyzję ostrzału odpowiada z kolei system autonomicznego (bezwładnościowego) opadania połączony z radarowym i aktywno-pasywnym. Na głowicę bojową (konwencjonalną) przypada 200 kg.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także