Odkryto zaginiony ląd. Spoczywa pod wodą od ponad 7000 lat
Archeologom udało się odnaleźć miejsce, w którym żyli starożytni Aborygeni, a które ponad 7000 lat temu znalazło się pod wodą na skutek podnoszenia się wód oceanicznych. To pierwsze tego typu odkrycie.
02.07.2020 | aktual.: 02.07.2020 12:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W badaniach opublikowanych 2 lipca w PLOS ONE, archeologowie donieśli o odkryciu pod wodą pierwszego starożytnego lądu, niosącego ślady działalności człowieka. Tajemnicza ziemia została znaleziona na dnie morskim, w wodach u wybrzeży Australii Zachodniej.
Zanim wyjaśnimy, jak te tereny znalazły się pod wodą, warto przypomnieć okres, gdy poziom wód był o ok. 80 m niższy niż obecnie. Miało to miejsce 65 tys. lat temu, gdy pierwsi ludzie pojawili się na terenie dzisiejszej Australii.
W trakcie epoki lodowcowej (ok. 20 tys. lat temu) poziom wód spadł do 130 m poniżej obecnego, ale gdy lód zaczął topnieć - nastąpił gwałtowny wzrost poziomu wody. Tasmania została odcięta od kontynentu około 11 000 lat temu. Nowa Gwinea oddzielona od Australii około 8 000 lat temu.
Wzrost poziomu morza zalał 2,12 mln kilometrów kwadratowych ziemi na szelfie kontynentalnym otaczającym Australię, gdzie wcześniej żyło tysiące pokoleń. Przez ostatnie cztery lata zespół archeologów wraz z innymi specjalistami w ramach projektu Deep History of Sea Country Project poszukiwał tych zaginionych lądów.
Jak informują naukowcy, przebadane zostały mapy nawigacyjne, geologiczne i stanowiska archeologiczne w celu zawężenia obszaru poszukiwań. Następnie zostały przeprowadzone badania dna morskiego za pomocą skanerów laserowych. W końcowej fazie nurkowie przeprowadzili podwodne badania archeologiczne.
Efektem było odkrycie dwóch niezwykłych miejsc. Pierwszy, w Cape Bruguieres, zawiera setki kamiennych artefaktów na głębokości ok. 2,4 metra. W drugim miejscu, w Flying Foam Passage, odkryto ślady działalności człowieka na głębokości 14 metrów.
Dane środowiskowe i datowanie radiowęglowe potwierdza, że ląd musiał zostać zalany ponad 7 000 lat temu. Archeologowie mogą jedynie spekulować, jak te tereny były wykorzystywane, jednak pewne jest, że Aborygeni pozostawili sporo śladów, świadczących o ich aktywności.
Naukowcy zwracają uwagę, jak ważne jest prowadzenie dalszych podwodnych badań archeologicznych. To właśnie tam kryje się prawdopodobnie najdalsza historia ludów zamieszkujących Australię.