O atak podejrzewano Rosjan. Bóle wywoływały... świerszcze?
Amerykanie podejrzewali, że za nietypowym atakiem, powodującym bóle i zawroty głowy, stoją Rosjanie. Tymczasem według naukowców, sprawcami równie dobrze mogą być owady.
Do niepokojących zdarzeń dochodziło w amerykańskich ambasadach na Kubie w 2016 i 2017 roku. Dyplomaci skarżyli się na bóle i zawroty głowy, do których doprowadzał nieznośny, uciążliwy hałas. Poszkodowani mieli objawy podobne do wstrząsu mózgu, mimo braku jakichkolwiek uszkodzeń. Najpierw podejrzewano, że przyczyną problemów miała być broń mikrofalowa. Trop, jak to często w świecie polityki bywa, prowadził do Rosji.
Naukowcy dokładniej przesłuchali nagrania, na których zarejestrowano uciążliwy dźwięk. Według badaczy ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, źródłem hałasu mogą być… świerszcze. A konkretnie gatunek świerszcza o łacińskiej nazwie anurogryllus celerinictus - czytamy na rp.pl.
Eksperci dodają, że dźwięk nadawany jest z częstotliwością 7 kHz. Dla nieprzyzwyczajonych "ostre" odgłosy wydawane przez świerszcza mogą być męczące. Stąd taka reakcja pracujących w ambasadzie osób.
To jednak wcale nie przeczy temu, że do ataku bronią mikrofalową nie doszło. Tym bardziej że na bóle skarżyli się także pracownicy amerykańskiej ambasady w Chinach. Być może świerszcze wciągnięto w międzynarodową intrygę i za ich nieświadomą pomocą stworzono fałszywy trop.
Broń elektromagnetyczna w Polsce?
W 2016 Ministerstwo Obrony Narodowej otrzymało 34 skarg dot. rzekomego stosowania broni elektromagnetycznej na Polakach. Resort obrony narodowej nie posiadał informacji na temat użycia broni elektromagnetycznej przeciwko obywatelom Polski. MON przedstawiło jednak informację o tym, że nad bronią elektromagnetyczną pracują m.in. Stany Zjednoczone, Izrael i Rosja.