Niezwykła planeta, która tworzy swoją atmosferę
Kosmiczny Teleskop Hubble'a po raz kolejny pozwolił astronomom zauważyć coś, co wzbudziło ich zdziwienie. Tym razem chodzi o planetę GJ 1132 b, znajdującą się około 41 lat świetlnych od Ziemi. Wszystko wskazuje na to, że planeta samodzielnie tworzy własną atmosferę.
12.03.2021 10:38
Naukowcy ponownie przeanalizowali dane zgromadzone przez Teleskop Hubble'a z 2017 roku. Obserwacje GJ 1132 b wykazały, że planeta krąży w niewielkiej odległości od czerwonego karła, znajduje się 41 lat świetlnych od Ziemi, a pełen obrót wokół jej gwiazdy wynosi 1,5 dnia. Posiada też atmosferę, która powstała z samej egzoplanety, długo po tym, jak doszło do jej wytworzenia.
Niezwykła planeta GJ 1132 b
- To bardzo ekscytujące, ponieważ wierzymy, że atmosfera, którą teraz widzimy, została zregenerowana, więc może być atmosferą wtórną - powiedziała współautorka badania Raissa Estrela, naukowiec zajmujący się egzoplanetami z NASA Jet Propulsion Laboratory.
Estrela zaznaczyła też, że podobne planety początkowo nie cieszyły się dużym zainteresowaniem naukowców, bo uznawali, że utraciły swoją atmosferę i z tego powodu są dość nudne.
- Przyjrzeliśmy się istniejącym obserwacjom tej planety za pomocą Hubble'a i powiedzieliśmy: O nie, jest tam atmosfera – tłumaczyła ekspertka.
Wyzwania związane z atmosferą
Utrzymanie atmosfery nie jest prostym zadaniem. Wymaga posiadania silnego pola magnetycznego, co ma miejsce w przypadku Ziemi. Inne planety nie mają go, lub utraciły go z biegiem czasu, czego przykładem może być Mars. Czerwona Planeta dawniej posiadała silne pole magnetyczne i gęstą atmosferę, które zanikły około 4 miliardów lat temu. Podobny los może spotykać egzoplanety.
Zdaniem naukowców, utrata atmosfery może przyczynić się do powstania planety o rozmiarach porównywalnych do Ziemi, na której panują odmienne warunki. Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku GJ 1132 b. Eksperci zwracają uwagę na jej wyjątkowość. Po tym, jak planeta straciła swoją podstawową atmosferę bogatą w wodór i hel, stała się pustym światem. Ale obserwacje Hubble'a sugerują, że obecnie GJ 1132 b jest pokryta mieszanką wodoru, cyjanowodoru, metanu i mgły bogatej w aerozol, która może przypominać ziemski smog.
Wskazówką do zrozumienia atmosfery panującej na GJ 1132 b może być jej bliska odległość od gwiazdy, którą okrąża. Naukowcy podejrzewają, że gwiazda ogrzewa powierzchnię planety, co z kolei przyczynia się do kształtowania aktywnego wulkanicznie świata. Nowa atmosfera może więc powstawać z gazów wydobywających się ze stopionych skał i spod cienkiej skorupy pokrywającej planetę.
Autorzy badania, które już wkrótce ukaże się na łamach "The Astronomical Journal", mają nadzieję, że ich odkrycia zostaną potwierdzone dzięki obserwacjom Teleskopu Jamesa Webba od NASA, który zostanie wystrzelony w kosmos jesienią. Teleskop pozwoli zobaczyć powierzchnię GJ 1132 b w podczerwieni i zweryfikować temperaturę panującą na jej powierzchni.