Naukowcy szukają obcych cywilizacji. Będą sprawdzać ich "brudy"
Nowoczesne teleskopy tworzone przez NASA pozwolą wykrywać zanieczyszczenia powietrza powstające w kosmosie. To istotne, ponieważ odkrycia mogą pomóc w ustaleniu, czy kosmos jest zamieszkiwany przez obce cywilizacje, które podobnie jak ludzie, produkują dużą ilość zanieczyszczeń.
20.02.2021 10:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Naukowcy postanowili sprawdzić, czy w kosmosie występują zanieczyszczenia, które mogą świadczyć o istnieniu obcych cywilizacji. W badaniach opublikowanych na stronie Cornell Univeristy zwrócili uwagę zarówno na zanieczyszczenia powstające w sposób naturalny, jak i te, za których powstawanie odpowiadają ludzie.
Naukowcy szukają obcych cywilizacji
Eksperci przyjrzeli się przede wszystkim dwutlenkowi azotu (NO2). Ich zdaniem jego obecność wokół innych planet może świadczyć o występowaniu obcych cywilizacji i być potencjalnym "technoznakiem" lub dowodem na technologiczną manipulację atmosferą planety.
W badaniach zwrócono również uwagę na chlorofluorowęglowodory (CFC), które powstają w procesach przemysłowych. Były powszechnie stosowane w systemach chłodniczych, dopóki nie zostały wycofane ze względu na ich rolę w niszczeniu warstwy atomowej.
"CFC są również potężnym gazem cieplarnianym, który można wykorzystać do terraformowania planety takiej jak Mars, zapewniając dodatkowe ocieplenie z atmosfery. O ile wiemy, CFC w ogóle nie są produkowane przez biologię, więc są bardziej oczywistym podpisem technicznym niż NO2" – zaznaczył Jacob Haqq-Misra - z Blue Marble Institute of Science w Seattle w stanie Waszyngton w komunikacie prasowym NASA.
Zdaniem Haqq-Misra, CFC to bardzo specyficzne chemikalia, w przypadku których może się okazać, że występują tylko na Ziemi. Z kolei dwutlenek azotu jest powszechnym produktem ubocznym każdego procesu spalania.
Sposób na wykrycie obcych
Naukowcy wykorzystali modelowanie komputerowe, aby przewidzieć, czy zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu może stworzyć sygnał, który możemy zidentyfikować za pomocą istniejących i przyszłych teleskopów. NO2 pochłania określone kolory światła widzialnego, które teleskopy mogą wykryć ze światła egzoplanety odbijające się od swojej gwiazdy macierzystej.
Eksperci odkryli, w jaki sposób można wykryć planetę podobną do Ziemi, zamieszkaną przez obcą cywilizację. Potrzeba do tego zaawansowanych teleskopów, wykrywających światło widzialne i około 400 godzin obserwacji. Chociaż jest to długi okres obserwacji, nie odbiega on zbytnio od czasu, jaki Teleskop Kosmiczny Hubble'a NASA potrzebował, aby uchwycić słynne obrazy Głębokiego Pola.
Chmury i aerozole w atmosferze obcych planet mogą pochłaniać fale światła widzialnego, podobnego do tych, które są absorbowane przez technologicznie generowany NO2, na co zwracają uwagę eksperci. Uważają też, że zastosowanie bardziej zaawansowanego modelu komputerowego pozwoli sprawdzić, czy tę naturalną plastyczność można skompensować.