Dziwna chmura na Marsie. Naukowcy odkrywają jej tajemnice
Podłużna chmura pojawia się raz na jakiś czas nad powierzchnią Marsa. Można ją zaobserwować pomiędzy wulkanami Arsia Mons i Olympus Mons, który jest najwyższą znaną górą w Układzie Słonecznym.
11.03.2021 19:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Astronomowie zauważyli chmurę już wcześniej, jednak jej obserwacje były utrudnione ze względu na zmieniającą się atmosferę Marsa i ograniczone możliwości jej badania z orbity. Chmura swoim wyglądem przypomina pióropusz pyłów, które pojawiają się po erupcji wulkanu, jednak Arsia Mons wygasł miliony lat temu. Tak samo, jak inne wulkany, które znajdują się na Czerwonej Planecie.
Dziwna chmura na Marsie
Naukowcy wciąż starają się rozwikłać jej zagadkę, w czym mogą pomóc najnowsze badania, opisane na łamach czasopisma naukowego "Journal of Geophysical Research". W ich przypadku po raz kolejny niezwykle pomocne okazały się dane zgromadzone przez narzędzie Visual Monitoring Camera (VMC), nazywane również Mars Webcam.
VMC został pierwotnie zainstalowany w celu wykrycia Beagle 2, brytyjskiego lądownika marsjańskiego, który został uznany za zaginiony i najprawdopodobniej rozbił się na powierzchni Czerwonej Planety.
Nowoczesne technologie pomagają badać Czerwoną Planetę
- Jednak ostatnio VMC została przeklasyfikowana na kamerę naukową - powiedział Jorge Hernández Bernal, astronom z Uniwersytetu Kraju Basków w Hiszpanii i główny autor najnowszego badania. Jego zdaniem dane zgromadzone dzięki VMC pozwolą astronomom zrozumieć dynamikę, jaka zachodzi w otaczającym chmurę systemie klimatycznym, a także oszacować rozmiary, do jakich może urosnąć.
Z kolei Dmitrij Titov, naukowiec związany z projektem ESA Mars Express przyznał, że zmiana przeznaczenia VMC z powodzeniem umożliwiła zrozumienie okresowo pojawiającej się marsjańskiej chmury w sposób, który nie byłby możliwy w innym przypadku.
- Narzędzie pozwala naukowcom śledzić chmury, monitorować burze piaskowe, badać struktury chmur i pyłu w atmosferze Marsa, badać zmiany polarnych czap lodowych i nie tylko - wyliczył Titov.
W trakcie badań eksperci sięgnęli również po dane pochodzące z innych instrumentów i obserwacji. Uwzględnili informacje zgromadzone podczas misji Mars Atmosphere and Volatile Evolution (MAVEN), Mars Reconnaissance Orbiter (MRO), misji Viking 2 i Indian Space Research Organization's Mars Orbiter Mission (MOM).
Szczególnie fascynujące okazały się obserwacje Viking 2 z lat 70. Okazało się, że marsjańska chmura została częściowo sfotografowana wiele lat temu. Jednak dopiero teraz możliwe były szczegółowe badania zjawiska. Naukowcy ustalili, że chmura osiąga nawet do 1800 kilometrów długości oraz 150 kilometrów średnicy. Jest też chmurą orograficzna, co oznacza, że wpływ na jej powstawanie ma ukształtowanie terenu.
Takie chmury lodu wodnego tworzą się, gdy wiatr jest wypychany w górę przez elementy znajdujące się na powierzchni np. góry takie jak Arsia Mons. Okazało się też, że chmura jest bardzo dynamiczna. Formuje się przed wschodem Słońca, rozciąga przez około dwie i pół godziny. Według ekspertów może rosnąć z prędkością ponad 600 km/h. Następnie chmura "odrywa" się od miejsca, w którym powstała i może dalej się rozciągać. Później stopniowo zaczyna zanikać.
Wiedza na temat cyklu powstawania oraz wzrostu chmury pomoże naukowcom badać zjawisko w przyszłości, a w szczególności je namierzać.