Nie przekażą broni Ukrainie. Nie chcą psuć relacji z Rosją
Ambasador Izraela w Ukrainie Mychaj ło Brodski odniósł się do doniesień mówiących o transferach na linii Jerozolima-Kijów, które rzekomo miałyby obejmować rosyjską broń odebraną bojownikom Hezbollahu. Dyplomata wyraźnie zaznaczył, że "taka inicjatywa nie istnieje".
Brodski podkreślił, że Izrael wspiera Ukrainę i potępia rosyjską agresję na ten kraj, ale jednocześnie zaznaczył, że nie może być mowy o jakimkolwiek transferze broni na front.
Izrael nie będzie zbroił Ukrainy
- Jeśli chodzi o kwestię wsparcia, Izrael nie udziela Ukrainie wsparcia wojskowego. Z różnych powodów, ale główne względy to niechęć do zakłócania naszych kontaktów z Rosją i niechęć do narażania naszego bezpieczeństwa, ponieważ rozumiemy, że może to prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji dla bezpieczeństwa Izraela - powiedział Brodski w rozmowie z portalem Radia Swoboda.
Spekulacje dotyczące przekazania broni Ukrainie wywołały tajemnicze loty amerykańskich samolotów transportowych C-17A, które zaobserwowano po spotkaniu zastępczyni szefa MSZ Izraela Sharren Haskel z ambasadorem Ukrainy w Izraelu Jewgenem Kornijczukiem. Ze strony ukraińskiej miała paść wtedy prośba o przeniesienie do Ukrainy poradzieckiej i rosyjskiej broni odebranej przez Izrael jego wrogom .
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duże zapasy poradzieckiej broni w Izraelu
Izrael przejął dużą część arsenału, jaki Hezbollah przez lata gromadził w Libanie. Jak informował w styczniu br. The Telegraph, ok. 60 proc. skonfiskowanej broni zostało wyprodukowane przez ZSRR i Rosję. Z punktu widzenia Ukraińców dobrze zaznajomionych z tego typu sprzętem transfer wyposażenia odebranego Hezbollahowi mógłby okazać się wymierną pomocą.
Niejednokrotnie podkreślano, że Siły Obronne Izraela były zaskoczone, jak bogatym arsenałem poradzieckiej i rosyjskiej broni dysponował Hezbollah.
Podczas interwencji w południowym Libanie udało się przejąć m.in. nowoczesne rakiety przeciwpancerne Kornet (o zasięgu ok. 5,5 km) wyprodukowane ok. 2020 r., a także różnego rodzaju broń z czasów ZSRR. To m.in. systemy przeciwpancerne RPG-29 i RPG-7, przenośne zestawy rakietowe Igła czy karabinki z rodziny AK/AKM.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski