NASA zobrazuje źródła metanu i CO2. To sposób na walkę z globalnym ociepleniem
Nowe narzędzie opracowane przez NASA pomoże wykrywać tzw. superemitery, czyli źródła wysokich emisji gazów cieplarnianych, w tym metanu i dwutlenku węgla. To może pomóc w walce z globalnym ociepleniem.
NASA’s Jet Propulsion Laboratory (JPL) w Kalifornii ma dostarczyć urządzenie, które umożliwi organizacji non-profit Carbon Mapper zlokalizowanie i pomiar źródeł emisji gazów cieplarnianych. Dane będą obrazowane za pomocą satelitów, a to oznacza, że zobaczymy krytyczne punkty wprost z kosmosu.
Tak zebrane dane pozwolą znaleźć tzw. superemitery - niewielkie źródła, które są odpowiedzialne za największą emisję metanu i CO2 na Ziemi. JPL po raz pierwszy będzie współpracować z Carbon Mapper, ale James Graf, dyrektor ds. nauki o Ziemi przyznał, że jest "podekscytowany, że NASA może być pionierem w tego typu badaniach".
Wystrzelenie pierwszego satelity Carbon Mapper zostało zaplanowane na 2023 rok. JPL dostarczy najnowocześniejszy spektrometr, obrazujący rozkład światła na setki kolorów, aby ujawnić unikalne sygnatury cząsteczek, takich jak metan i dwutlenek węgla w powietrzu.
Jak zapewnia Graf, opracowywane od lat 80. XX wieku spektrometry JPL wyróżniają się "niezrównaną wydajnością". Były one wykorzystywane m.in. do pomiaru gazów atmosferycznych, w tym metanu w Kalifornii i regionie Four Corners w USA. Będą one również wykorzystywane w nadchodzących misjach na Księżyc i Europę (księżyc Jowisza).
Urządzenie, które trafi na satelity Carbon Mapper będzie charakteryzować się niezwykłą dokładnością i będzie w stanie obrazować smugi gazów cieplarnianych z dokładnością do 1 piksela. "Dzięki temu nie będzie wątpliwości, gdzie mamy do czynienia z superemiterami", dodaje Graf.
- Technologia ta umożliwia naukowcom identyfikację, badanie i ilościowe określanie źródeł silnych emisji gazów - wyjaśnił Charles Miller, naukowiec z JPL, który spędził dziesięciolecia na badaniu metanu. NASA pomoże również Carbon Mapper udostępniać zebrane dane, tak by trafiły do wszystkich zainteresowanych osób - przedstawicieli rządów, przemysłu i innych firm prywatnych.
W ten sposób Carbon Mapper będzie mógł również szybko przekazywać dane dotyczące np. uszkodzonych sprzętów przemysłowych czy miejsc potencjalnej katastrofy klimatycznej.
- Ta dekada jest momentem, w którym ludzkość może podjąć najważniejsze kroki w walce ze zmianami klimatycznym - powiedział Riley Duren, dyrektor generalny Carbon Mapper i naukowiec z University of Arizona w Tucson. - Naszą misją jest pomoc w wypełnieniu luk w powstającym globalnym ekosystemie systemów monitorowania metanu i CO2 poprzez dostarczanie danych, które są aktualne, przydatne i łatwo dostępne.