NASA: Szef agencji kosmicznej zapowiada, że zrezygnuje z pełnionej funkcji, gdy Biden obejmie urząd

Jim Bridenstine już wkrótce ma zrezygnować ze stanowiska szefa NASA. Mianowany przez ustępującego prezydenta Donalda Trumpa Bridenstine uważa, że nie nadaje się do pracy pod rządami administracji Joe Bidena.

Joe Biden i Barack Obama
Joe Biden i Barack Obama
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

12.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jim Bridenstine, były republikański kongresman został mianowany na swoje stanowisko przez Donalda Trumpa. Pomimo obaw co do jego wiedzy naukowej oraz wygłaszanych wcześniej teorii, które zaprzeczały istnieniu zmian klimatu, okazał się kompetentnym przywódcą NASA.

Szef NASA chce zrezygnować z pełnionej funkcji

Po trzech latach pełnienia funkcji Bridenstine planuje zrezygnować ze swojego stanowiska – poinformował Irene Klotz podczas Aviation Week. Szef NASA powiedział Klotzowi, że jego decyzja nie ma motywacji politycznych, ale pod rządami Bidena konieczne będzie wyłonienie nowego kierownictwa NASA.

Interesom NASA i amerykańskiego programu eksploracji kosmosu najlepiej będzie służył "ktoś, kto ma bliskie relacje z prezydentem Stanów Zjednoczonych” - powiedział w niedzielę Bridenstine, gdy stało się jasne, że Biden wygrał wybory prezydenckie. Według Aviation Week obecny szef NASA zaznaczył, że potrzeba kogoś, komu ufa administracja, w tym OMB [Biuro Zarządzania i Budżetu], Narodowa Rada Kosmiczna i Rada Bezpieczeństwa Narodowego. On sam uważa, że w przypadku nowej administracji nie jest do tego odpowiednią osobą.

- Kimkolwiek jest prezydent, muszą mieć kogoś, kogo znają i komu ufają, i kogoś, komu ufa administracja. Ta osoba nie będzie mną – zaznaczył Bridenstine.

NASA potrzebuje szefa, któremu ufa administracja

Były pilot marynarki wojennej jest pierwszym wybranym urzędnikiem pełniącym funkcję szefa NASA. Bridenstine służył w 1. dystrykcie kongresowym Oklahomy od 2013 do 2018 roku. W 2017 roku Bridenstine został wybrany osobiście przez ustępującego prezydenta USA Donalda Trumpa na stanowisko kierownika NASA, a jego nominacja została potwierdzona przez Senat w 2018 roku.

Kadencja Bridenstine jako szefa NASA rodzi bardzo ważne pytania dotyczące stanowiska i tego, czy nominacje polityczne są odpowiednie w przypadku agencji kosmicznej. Nie jest jasne, jak NASA może wyglądać pod rządami Bidena. Już teraz pojawiają się spekulacje, że Biden dokona zmiany priorytetów i kwestie związane z klimatem będą ważniejsze niż te, które dotyczą kosmosu. Pojawiły się nawet spekulacje, że nowy prezydent może opóźnić planowaną misję Artemida, zakładającą lądowanie na Księżycu w 2024 roku. Jej harmonogram został ustalony przez Donalda Trumpa. NASA wcześniej planowała, że lądowanie na Księżycu odbędzie się w 2028 roku.

Źródło artykułu:WP Tech
Komentarze (4)