NASA publikuje nagranie z Marsa. Te trzaski pochodzą z wirów pyłowych
Kilka tygodni temu eksperci poinformowali, że łazikowi Perseverance udało się zarejestrować dźwięk wyładowań elektrostatycznych, do których dochodzi w wirach pyłowych przemierzających powierzchnię Marsa. Teraz agencja udostępniła nagrania.
Ku zaskoczeniu naukowców łazik Perseverance nagrał za pomocą swojego mikrofonu wyraźne trzaski przypominające miniaturowe wyładowania, gdy przez krater Jezero przechodziły wiry pyłowe. Opublikowane 3 grudnia nagranie stanowi pierwszy tak wyraźny zapis dźwiękowy wyładowań elektrycznych wewnątrz marsjańskiej burzy pyłowej.
Nad łazikiem przeszły trzaskające wiry pyłowe
Słyszalny na nagraniu dźwięk udało się zarejestrować na powierzchni Marsa 6 września 2025 r. To właśnie wtedy mikrofon SuperCam uchwycił delikatne „pstryknięcia” i krótkie fale uderzeniowe w otoczeniu łazika. Od lat naukowcy podejrzewali, że unoszony przez wiatr pył może się elektryzować, ale brakowało bezpośrednich dowodów dźwiękowych. Niezwykle rzadka atmosfera Marsa obniża próg wyładowań, dlatego nawet niewielkie wiry mogą generować iskry.
Mechanizm zjawiska sprowadza się do tarcia drobin pyłu o siebie. Gdy ziarna ocierają się i zderzają w wirującym słupie powietrza, gromadzą ładunek. Po osiągnięciu progu następuje krótki przeskok – efekt tryboelektryczny, podobny do znanej z Ziemi iskry po dotknięciu klamki. To nie są błyskawice jak w burzy, lecz lokalne, centymetrowe wyładowania.
Według informacji przekazanej w komunikacie NASA, łazik Perseverance zarejestrował już dziesiątki takich zdarzeń, a przynajmniej jedno przeszło bezpośrednio nad łazikiem. Wtedy mikrofon wychwycił dźwięk „ściany” wiru, gdy ziarna pyłu uderzały i rozładowywały ładunki. Dane akustyczne uzupełniają odczyty czujników, tworząc pełniejszy obraz zjawiska.
W opublikowanym materiale autorzy badania podkreślają wagę nagrań dla zrozumienia chemii atmosfery, klimatu i potencjalnej przydatności Marsa do zamieszkania w odległej przyszłości. Warto tutaj podkreślić, że takie obserwacje mogą też pomóc w projektowaniu kolejnych misji robotycznych i załogowych, które będą musiały uwzględniać wpływ na elektronikę i operacje na powierzchni.
Tymczasem łazik Perseverance niewzruszony swoim odkryciem kontynuuje misję w kraterze Jezero, poszukując nowych informacji o pogodowych realiach Czerwonej Planety