NASA ma problem z nazwą teleskopu. Chodzi o społeczność LGBT

NASA wszczęła dochodzenie po pojawieniu się zarzutów, że James Webb prowadził politykę wymierzoną w społeczność LGBT. Jeśli te doniesienia się potwierdzą, agencja może stanąć przed koniecznością zmiany nazwy swojego kosmicznego teleskopu.

Budowa kosmicznego teleskopu Jamesa Webba
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alex Wong
Adam Gaafar

Jak informuje "Nature", niektórzy astronomowie uważają, że nazwanie następcy Kosmicznego Teleskopu Hubble'a imieniem Jamesa Webba będzie w istocie upamiętnieniem dyskryminacji. Według ostatnich doniesień odpowiadający za program Apollo drugi administrator NASA mógł być bowiem zaangażowany w prześladowanie osób homoseksualnych.

Chodzi o wdrażanie polityki, która nakazywała usuwać z agencji rządowych pracowników ze względu na ich orientację seksualną. Część badaczy wskazuje jednak, że na ten moment jest za mało dowodów przeciwko Webbowi i dlatego należy wstrzymać się jeszcze z osądem.

Śledztwo NASA ws. Webba

NASA przekazała, że wszczęto wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie. Prowadzi je główny historyk agencji Brian Odom, który wraz z badaczem z zewnątrz analizuje archiwalne dokumenty dotyczące działań Webba. Po zakończeniu śledztwa NASA podejmie dalsze decyzje.

"Nature" przypomina, że Webb pracował dla amerykańskiego rządu w czasie tzw. "lawendowej paniki". Był to okres w powojennej historii Stanów Zjednoczonych, gdy prowadzono nagonkę na osoby homoseksualne zatrudnione w agencjach federalnych. Astronomowie, którzy złożyli petycję o zmianę nazwy teleskopu kosmicznego NASA twierdzą, że gdy Webb pracował na wysokim stanowisku w Departamencie Stanu, miał przekazać notatki opisane jako "problem homoseksualistów i zboczeńców".

"Uznaliśmy, że powinniśmy zająć publiczne stanowisko w sprawie nazwania tak ważnego obiektu imieniem osoby, której wartości były wątpliwe. Czas, by NASA stawiła temu czoło i znalazła się po właściwej stronie historii" - piszą autorzy petycji w wiadomości mailowej wysłanej do redakcji "Nature".

Źródło artykułu: WP Tech

Wybrane dla Ciebie

Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów