Napięcia w NATO. Niemcy sfrustrowani postawą Francji
Jak informuje Politico, Niemcy rozważają ogromne zmiany w programie FCAS (Future Combat Air System), biorąc pod uwagę opcję zastąpienia Francji innym krajem. To pokłosie napięć wywołanych zakusami Paryża na nawet 80 proc. udziałów w tym programie, co wywołało niepokój nie tylko Berlina, ale też Madrytu.
Program FCAS, o wartości szacowanej na ok. 100 mld euro, został ogłoszony w 2017 r. Ma on na celu rozwój nowoczesnego, europejskiego myśliwca szóstej generacji. W prace zaangażowały się Niemcy, a także Francja i Hiszpania, ale obecnie nie jest pewne, czy właśnie w takim składzie FCAS zostanie ukończony.
Problemy wokół urogramu FCAS
Z ustaleń Politico wynika, że napięcia między Berlinem a Paryżem skłaniają Niemców do szukania sposobu na zastąpienie Francji innym krajem.
Jako najbardziej prawdopodobne opcje Politico wskazuje Szwecję lub nawet Wielką Brytanię. Ta druga jest już wprawdzie zaangażowana w program GCAP (Global Combat Air Programme) uznawany za konkurencyjny wobec FCAS, ale z drugiej strony daje jej to silną bazę przemysłową w zakresie projektowania technologii stealth i kilku innych rozwiązań niezbędnych dla myśliwca przyszłości.
"Tarcia wokół FCAS – wspólnego programu Francji, Niemiec i Hiszpanii – nie są niczym nowym, ale skala frustracji w Berlinie sygnalizuje zagrożenie dla przyszłości tego myśliwca, dokładnie w momencie, gdy Europa stara się wzmocnić swoją obronę, aby stawić czoła zwiększonemu zagrożeniu ze strony Rosji" – pisze Politico.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początkowe założenia tego programu mówiły o rozwoju nowego myśliwca przy udziale Francji wynoszącym 38 proc., Niemiec – 32 proc., a Hiszpanii – 30 proc. Z czasem Francja reprezentowana przez koncern zbrojeniowy Dassault zaczęła jednak wyrażać większe ambicje, sięgające nawet 80 proc., co budzi sprzeciw Niemiec i Hiszpanii.
W lipcu br. ustalono, że najpóźniej jesienią członkowie programu FCAS postarają się załagodzić swoje rozbieżności (w październiku odbędzie się trójstronne spotkanie ministrów obrony Niemiec, Francji i Hiszpanii) i do końca roku wspólnie zdecydują, czy przenieść program do drugiej fazy, która zobowiąże firmy zaangażowane w to przedsięwzięcie do opracowania samolotu demonstracyjnego.