Najpotężniejsza armata czołgowa świata. ASCALON 140 mm zniszczy każdy czołg Rosji
Tegoroczne targi uzbrojenia Eurosatory stały się okazją do zaprezentowania najnowszej propozycji czołgu EMBT. Pojazd został wyposażony w bezzałogową wieżę z armatą ASCALON kalibru 140 mm. To broń, która bez trudu zniszczy każdy czołg, jaki istnieje na świecie.
30.06.2024 | aktual.: 30.06.2024 20:25
O kolejnej wersji propozycji europejskiego czołgu EMBT informuje serwis Defence24. Pokazana w tym roku propozycja przyszłościowego czołgu, projektowanego dla armii Francji i Niemiec, wyróżniała się zastosowaniem bezzałogowej wieży z armatą o bardzo dużym kalibrze.
Jest to trend widoczny zarówno wśród propozycji niemieckiego, jak i francuskiego przemysłu. O ile Niemcy proponują zwiększenie kalibru głównego uzbrojenia czołgów do 130 mm (armata Rh-130 L/52 z czołgu KF51 Panther), to Francja idzie o krok dalej lansując armatę ASCALON kalibru 140 mm.
Jest to rozwinięcie starego projektu FTMA (Future Tank Main Armament) z czasów zimnej wojny. Wzrost efektywności ognia przeciwpancernego ma w tym przypadku wynikać ze zwiększenia energii wystrzeliwanego pocisku.
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
W przypadku armaty ASCALON 140 mm i specjalnego, teleskopowego pocisku o długości do 1,3 metra, energia penetratora uderzającego w cel odległy o 2 km ma sięgać 10-13 MJ. Zdaniem konstruktorów pozwoli to na zniszczenia każdego czołgu, zarówno już istniejącego, jak i wprowadzonego do służb y w ciągu następnych kilkudziesięciu lat.
Broń przyszłości jest zbyt potężna
Próby wprowadzenia do uzbrojenia armaty o większym kalibrze niż stosowany obecnie 120 mm są tłumaczone pogonią za efektywnością. Producenci przyszłościowych armat mają jednak poważny problem – wojna w Ukrainie zweryfikowała skuteczność aktualnie stosowanej broni.
Przypadki pojedynków ogniowych wykazały, że zachodnie czołgi ze starymi armatami (współczesne modele wystrzeliwują pociski o większej energii), strzelające 30-letnią amunicją nie mają najmniejszych problemów z przebijaniem czołowych pancerzy najnowszych rosyjskich czołgów.
Biorąc pod uwagę, że nowoczesna amunicja jest znacznie skuteczniejsza od tej przekazanej Ukrainie, stawia to pod znakiem zapytania celowość kosztownego, szybkiego wprowadzania do służby armat czołgowych większego kalibru. Te stosowane obecnie, wbrew wcześniejszym obawom, nie mają żadnych problemów z przebijaniem rosyjskich pancerzy.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski