Najlepszy czołg Putina zniszczony. Wystarczył jeden strzał
Czołgi T-90M to najnowocześniejsze pancerne jednostki, jakie Rosjanie wykorzystują w Ukrainie. Chociaż często określane są mianem dumy Putina padały już łupem ukraińskich oddziałów. Ostatni atak okazał się nie tylko bardzo skuteczny, ale też wyjątkowo widowiskowy.
Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych pokazuje, że ten egzemplarz T-90M z całą pewnością zostanie zapisany na konto bezpowrotnych strat najeźdźców. Na filmie widać ogromny wybuch, w efekcie którego rosyjski czołg został kompletnie zniszczony. To efekt działania potężnych pocisków. Analitycy wskazują, jaką broń Ukraińcy mogli wykorzystać.
T-90M zniszczony pociskiem APFSDS
Nicholas Drummond, były oficer brytyjskiej armii, napisał na platformie X (dawny Twitter), że takie efekty daje wykorzystanie amunicji ze zubożonym uranem. Z wcześniejszych doniesień z Ukrainy wiemy, że tego typu pociski Kijów otrzymał przynajmniej z dwóch państw - Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, których władze potwierdziły przekazanie tego typu wsparcia we wrześniu.
Z uwagi na jej skuteczność w przebijaniu pancerzy nawet nowoczesnych jednostek, amunicja ze zubożonym uranem ma łatkę niszczyciela czołgów. Ukraińcy zabiegali zresztą o jej pozyskanie właśnie z myślą o skuteczniejszym radzeniu sobie z wrogimi pojazdami pancernymi. Nicholas Drummond stwierdził, że "prawie na pewno było to trafienie APFSDS". To pociski kal. 120 mm. Były wojskowy, a obecnie analityk wysnuł takie wnioski zwracając uwagę m.in. na wysoką prędkość pocisku oraz charakterystyczne efekty wybuchu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bolesna strata Rosjan
Przy okazji wcześniejszych ataków na T-90M akcentowano, że jeden egzemplarz tego czołgu kosztuje ok. 4,5 mln dolarów. To, a także nazywanie go dumą Putina sprawia, że każda udana operacja Ukraińców zakończona zniszczeniami jest dla Rosjan dotkliwą startą - finansową oraz wizerunkową. Dodatkowo zauważalnie uszczupla stan posiadania ich armii, ponieważ na wyposażeniu ma ona nie więcej niż ok. 100 tych czołgów.
Pierwsze egzemplarze T-90M weszły do służby w 2020 r. Względem wcześniejszych czołgów stanowiących bazę do przygotowania T-90M zastosowano tutaj przede wszystkim nową armatę 2A46M-5 kal. 125 mm z usprawnionym systemem kierowania ogniem Kalina. Konstrukcje wzmocniono też modułowym pancerzem reaktywnym Relikt, który chroni kadłub i wieżę.
T-90M napędza silnik o mocy 1000 KM (mocniejszy niż w starszych wariantach T-90), który pozwala osiągać prędkość do ok. 65 km/h. Jego uzbrojenie pomocnicze stanowią dwa karabiny maszynowe - kal. 7,6 mm i kal. 12,7 mm.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski