Lion's Bank mógł narazić setki osób na ogromne straty. Sprawa trafiła do prokuratury
Lion's Bank mógł narazić setki osób na straty dużych pieniędzy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Bank Leszka Czarneckiego namawiał na ryzykowne inwestycje w zakup lokali do wynajęcia. Sprawa została zgłoszona do prokuratury.
21.11.2019 | aktual.: 21.11.2019 13:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku listopada do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Lion's Bank. Oddział Idea Banku odpowiadający za bankowość prywatną obiecywał wysokie zyski z zakupu lokali pod wynajem - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". W zawiadomieniu możemy przeczytać, że podczas wizyty poszkodowanego w Lion’s Banku, została mu złożona oferta zakupu pokoju w nowo budowanym condohotelu w Ostródzie. Sytuacja miała miejsce w 2013 roku.
- Lokal miał być zarządzany przez wyspecjalizowaną firmę, a zyski z jego wynajmu miały wynieść rocznie 8 procent ceny netto lokalu. Pracownik banku starał się za wszelką cenę przekonać mnie i żonę do inwestycji. Zapewniał, że to bezpieczne i nie ma absolutnie żadnego ryzyka związanego z zakupem. Symulacje, jakie przedstawiał, zakładały wyłącznie zysk i pełne powodzenie. Byłem także zapewniany o uczciwości i wiarygodności dewelopera - czytamy w zawiadomieniu.
Deweloper zgłosił upadłość pod koniec 2015 roku. Obejmowała ona likwidację majątku, w konsekwencji czego budowa condohotelu nie doszła do skutku.
- Nawet kilkaset osób mogło dać się namówić pracownikom instytucji na ryzykowną inwestycję w condohotele. Wielu z nich straciło oszczędności swojego życia, płacąc po 300-400 tys. zł - mówi w rozmowie z "DGP" radca prawny Małgorzata Chwyoka, pełnomocnik osoby, która złożyła zawiadomienie do prokuratury.
- Klienci inwestujący w ostródzkie condohotele byli przekonani, że zawierają umowę z Lion's Bankiem. Tymczasem pracownik był formalnie zatrudniony w pełni zależnej od Idea Banku spółce Lion's House, przeznaczonej do prowadzenia pośrednictwa sprzedaży nieruchomości. O istnieniu tej spółki klienci dowiedzieli się dopiero w momencie upadłości dewelopera i wysunięcia roszczeń wobec Idea Banku - dodała prawniczka.
Oświadczenie Idea Banku
- Idea Bank wyjaśnia, że czynności związane z pośredniczeniem w sprzedaży lokali w inwestycji w Ostródzie, która była realizowana przez firmę deweloperską Pana Ireneusza Słowika OBP Development, wykonywane były przez spółkę Lion’s House Sp. z o.o., nie zaś przez Idea Bank, czy jego oddział Lion’s Bank. Wedle wiedzy posiadanej przez Bank, osoby działające w imieniu Lion’s House zobowiązane były do prezentowania klientom pełnej informacji na temat tej inwestycji wraz ze wskazaniem potencjalnych ryzyk z nią związanych." - czytamy w oświadczeniu, przesłanym do redakcji "DGP".