Lime wprowadzał użytkowników w błąd. Po naszej interwencji zwróci pieniądze

Przez miesiąc korzystałem z Lime'a, przekonany, że nie pobiera automatycznie pieniędzy. Myliłem się. W wyniku błędu w aplikacji traciłem kolejne złotówki. Nie byłem jedyny. Po interwencji WP Tech Lime wszystkim pokrzywdzonym odda pieniądze.

Lime wprowadzał użytkowników w błąd. Po naszej interwencji zwróci pieniądze
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor

Sprawa jest tak prosta, że aż zaskakująca. Na fali popularności elektrycznych hulajnóg jakiś miesiąc temu zainstalowałem sobie apkę Lime'a, by sprawdzić, skąd to całe szaleństwo. Przelałem z karty 100 zł na konto w apce i zacząłem zabawę.

Wciągnęło mnie. Hulajnóg jest pełno i łatwo je znaleźć. W większości nie są uszkodzone i mają naładowane baterie. Jakby tego było mało, są takie tanie! Co prawda Bolesław Breczko z WP Tech żegnał się z Limem, gdy ten podniósł opłatę startową z 2 do 3 , ale mi za bardzo się podobało, żebym zrezygnował.

Wpłaciłem 100 zł, wydałem 400

Gdy po kolejnych kilku dniach wciąż mogłem odblokować hulajnogę Lime'a i nią jechać, coś zaczęło mi nie pasować. Spojrzałem w zakładkę "Portfel" w apce. Saldo - zero złotych. Ale płatność automatyczna - zgodnie z moją deklaracją przy instalacji apki - jest wyłączona.

Obraz
© Lime

Postanowiłem jednak spróbować pojechać i - udało się! Zajrzałem dalej w apkę. W "Portfelu" można swym saldem zarządzać. Po kliknięciu moim oczom ukazała się nowa zakładka, a tam... płatność automatyczna włączona.

Obraz
© Lime

Czyli moja stówka skończyła się dawno temu, a Lime wbrew mojej deklaracji odpalił automatyczne pobieranie kasy. I schował tę informację w jednej z zakładek, podczas gdy w "Portfelu" widnieje komunikat absolutnie odwrotny - że płatności automatyczne są wyłączone.

W ciągu miesiąca od instalacji apki Lime'a wydałem w niej 398,5 zł. Czyli cztery razy tyle, ile na początku zakładałem. A kasa dalej leciała.

Jak odzyskać pieniądze?

Okazało się, że moje podejrzenia były słuszne. Poprosiłem biuro prasowe Lime o wyjaśnienie. Firma przyznała się do błędu przy projektowaniu aplikacji, który mógł wprowadzać w błąd użytkowników.

"Pracujemy nad jak najszybszym usunięciem tego błędu. Wszyscy użytkownicy, którzy w wyniku nieprawidłowego działania systemu ponieśli koszty, mogą zwrócić się z prośbą o pomoc na adres support-pld@limebike.zendesk.com i otrzymać zwrot środków" - czytamy w przesłąnym do naszej redakcji oświadczeniu.

Polecam zatem wszystkim użytkownikom Lime'a sprawdzić, czy nie padliście także ofiarą błędu i nie należy się wam zwrot. A może podobne błędy znajdziecie w innych aplikacjach dotyczących wypożyczania hulajnóg, rowerów czy skuterów? Jeśli wpadniecie na taki trop, możecie podzielić się z nami sytuacją, wysyłając maila na dziejesie.wp.pl.

limehulajnogi elektrycznehulajnogi
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (86)