"Latająca forteca" na dnie Zalewu Szczecińskiego? To może być wrak bombowca z USA
Podczas prac realizowanych w ramach projektu "Wraki Zalewu Szczecińskiego 2022" eksperci dokonali niecodziennego odkrycia na dnie zbiornika. Natrafili na wrak samolotu. Są to najprawdopodobniej pozostałości amerykańskiego bombowca B-17G. Wyjaśniamy, co to za maszyna i co mogła robić w tym regionie.
"Wraki Zalewu Szczecińskiego 2022" to projekt realizowany wspólnie przez Starostwo Powiatowe w Kołobrzegu, Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Dziedzictwo Morza i Firmę Escort.
Podczas prac badawczych realizowanych w jego ramach w sierpniu, eksperci natrafili na wrak samolotu. Pozwoliła na to m.in. wykorzystana technologia i specjalistyczny sprzęt, w tym podwodny pojazd ROV Falcon, sonary skanujące i holowane, system pozycyjny GPS RTK i statek pomiarowy ECHO 2 firmy Escort.
"Latająca forteca" na dnie Zalewu Szczecińskiego?
Wrak to najprawdopodobniej pozostałości amerykańskiego bombowca B-17G. Jak donosi wSzczecinie.pl, już w zeszłym roku z Zalewu Szczecińskiego wydobyto jeden z czterech silników maszyny zestrzelonej 7 października 1944 roku.
Bombowiec "tego dnia prowadził 149 maszyn, których celem było zbombardowanie fabryki benzyny w Policach", informuje serwis. Nie dotarł jednak do celu. B-17G przegrał walkę z niemiecką artylerią przeciwlotniczą i wybuchł na dużej wysokości, a jego pozostałości trafiły właśnie do Zalewu Szczecińskiego.
B-17 to czterosilnikowy ciężki samolot bombowy dalekiego zasięgu, który często nazywa się "latającą fortecą". Został zaprojektowany i skonstruowany przez Boeing Airplane Company w połowie lat 30. XX wieku. B-17G to jedna z jego wersji rozwojowych.
Jej masowa produkcja rozpoczęła się w 1943 roku. W porównaniu do swoich poprzedników, model zyskał wieżyczkę podbródkową. Zmieniono w nim również rozmieszczenie bocznych stanowisk strzeleckich, co miało ułatwić pracę strzelców, a później dodano również nowe stanowisko strzeleckie w ogonie.
Ten bombowiec miał długość 22,66 m, wysokość 5,79 m, a rozpiętość jego skrzydeł wynosiła 31,62 m. Masa własna maszyny przekraczała 16 ton, a masa startowa - 29 ton. Bombowiec uzbrojono m.in. w 13 karabinów maszynowych M2 kal. 12,7 mm. Był też zdolny do przenoszenia nawet 4355 kg bomb w komorze bombowej.
B-17G poruszał się z maksymalną prędkością 486 km/h, na maksymalnym pułapie ponad 10 tys. metrów, a jego zasięg szacowano na 2900 km. Obecnie zachowało się kilka sztuk bombowców B-17, które znajdują się w różnych miejscach na świecie. Niektóre z istniejących egzemplarzy wciąż są zdolne do lotów.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski