Koronawirus zaatakował ponownie tę samą osobę. WHO zabiera głos

Koronawirus SARS-CoV-2 został wykryty ponownie u tej samej osoby. Infekcję zdiagnozowano u 33-letniego mężczyzny po powrocie z Hiszpanii. Wcześniej chorował na COVID-19 4,5 miesiąca temu. W sprawie pierwszej udokumentowanej reinfekcji głos zabrała WHO.

Koronawirus zaatakował ponownie tę samą osobę. WHO zabiera głos
Źródło zdjęć: © YouTube

25.08.2020 | aktual.: 25.08.2020 11:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koronawirus wciąż stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla ludzi na całym świecie. Od początku wybuchu pandemii, zakażenie wirusem potwierdzono u ponad 23,6 mln ludzi. Wskutek przegranej walki z infekcją zmarło ponad 800 tysięcy osób. Eksperci są przekonani, że niebezpieczeństwo związane z transmisją SARS-CoV-2 może powstrzymać skuteczna szczepionka. Naukowcy robią co w ich mocy, aby jak najszybciej opracować odpowiedni preparat. Tymczasem ze świata docierają do nas kolejne niepokojące wieści.

Brytyjska stacja BBC poinformowała o pierwszym udokumentowanym przypadku ponownego zakażenia koronawirusem. Wiadomości o reinfekcji 33-letniego mężczyzny przekazali naukowcy z Hongkongu. Pacjent otrzymał pozytywny wynik testu podczas badania śliny w czasie obowiązkowej kontroli, której poddał się na lotnisku po powrocie z Hiszpanii.

Mężczyzna po raz pierwszy zaraził się wirusem 4,5 miesiąca temu. Jak informują naukowcy, chorobę COVID-19 przechodził wtedy łagodnie, a podczas ponownego zakażenia nie zaobserwowano u niego żadnych objawów.

Dzięki sekwencjonowaniu wirusa okazało się, że odpowiadał on szczepowi rozpowszechniającemu się po Europie w lipcu i sierpniu. - Wyniki naszych badań dowodzą, że reinfekcja spowodowana jest nowym wirusem, niedawno nabytym - informuje Kelvin Kai-Wang To, mikrobiolog kliniczny z Uniwersytetu w Hongkongu.

Raport chińskich ekspertów jest niezwykle niepokojący. Do tej pory wielu naukowców przekonywało, że osoby, które przeszły chorobę, posiadają w sobie przeciwciała, dzięki którym uodparniają się na ponowne zarażenie. Nowe badania sugerują, że odporność na nowego koronawirusa może trwać u niektórych osób zaledwie kilka miesięcy.

WHO komentuje

Eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) uspokajają i apelują o to, by nie wyciągać pochopnych wniosków na podstawie przypadku konkretnego pacjenta. Ich zdaniem konieczne są badania przeprowadzone na większej ilości osób.

Podobnego zdania są naukowcy. - To jak dotąd jedyny potwierdzony przypadek ponownego zarażenia na ponad 23 miliony osób. Nawet jeśli to bardzo rzadkie zjawisko, to nie jest ono tak zaskakujące - komentuje cytowany przez BBC Dr Jeffrey Barrett. Zdaniem specjalisty, reinfekcja może mieć o wiele łatwiejszy przebieg.

Naukowcy odnieśli się także do pytań o sens opracowywania szczepionki. - To odkrycie nie oznacza, że przyjmowanie szczepionek będzie bezużyteczne. Odporność wywołana szczepieniami może się różnić od tej wywołanej przez naturalną infekcję. Będzie trzeba poczekać na wyniki teswtów szczepionek, by sprawdzić, czy są one skuteczne - mówi Kelvin Kai-Wang To.

W identycznym tonie wypowiada się prof. Brendan Wren z London School of Hygiene and Tropical Medicine. - To bardzo rzadki przykład reinfekcji i nie powinien on negować dążenia do opracowania szczepionki przeciwko COVID-19 - wyjaśnił.

Lekarze zgłaszali już wcześniej kilka przypadków ponownego zarażenia wirusem SARS-CoV-2, jednak żaden z nich nie został potwierdzony badaniami.

wiadomościkoronawirusnaukowcy
Komentarze (21)