Koronawirus w Polsce. Polacy najmniej ufają lekarzom
Z nowego raportu wykonanego przez firmę YouGov wynika, że spośród 26 uwzględnionych w badaniu krajów, tylko w Polsce lekarze nie są grupą o największym zaufaniu społecznym w kwestii spraw związanych z koronawirusem.
21.05.2020 | aktual.: 21.05.2020 20:29
Raport YouGov objął 26 krajów: Chiny, Wietnam, Tajwan, Tajlandię, Włochy, Danię, Australię, Malezję, Hiszpanię, Hongkong, Francję, Wielką Brytanię, Kanadę, Norwegię, Arabię Saudyjską, Singapur, Niemcy, Finlandię, Szwecję, Zjednoczone Emiraty Arabskie, USA, Polskę, Indonezję, Indie, Filipiny i Meksyk.
Badano takie kwestie, jak poczucie, że sytuacja związana z epidemią w danym kraju ulega poprawie. W tym przypadku zdecydowanie najwyższe miejsca zajęły państwa azjatyckie, a w szczególności Chiny, gdzie aż 89 proc. ankietowanych ludzi stwierdziło, że epidemia zmierza ku końcowi. Niewiele gorzej jest w Wietnamie i Tajwanie – 88 proc., czy Tajlandii – 87 proc. W przypadku Europy najbardziej optymistyczne podejście mają mieszkańcy Włoch – tam w zmierzanie ku końcowi epidemii wierzy 83 proc. respondentów.
Najgorzej w tej statystyce wypada pięć krajów: Polska, Indonezja, Indie, Filipiny i Meksyk. W naszym kraju tylko 40 proc. ankietowanych stwierdziło, że sytuacja się poprawia, a aż 44 proc., że pogarsza. W najgorszym w tym zestawieniu Meksyku aż 63 proc. ankietowanych stwierdziło, że sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna.
Jeśli chodzi o spojrzenie na koronawirusa jako globalny problem, to w Polsce 32 proc. respondentów uważa, że pandemia w skali światowej się pogarsza. Co więcej, 28 proc. z nich jest zdania, że w naszym kraju kryzys koronawirusowy również eskaluje. Tylko 4 proc. stwierdziło, że jest wbrew globalnemu trendowi – sytuacja się polepsza. Najgorzej światowy trend widzą Filipińczycy (57 proc.), a najlepiej Hiszpanie (59 proc.).
Polacy mają małe zaufanie do lekarzy
Najciekawiej ma się jednak sprawa w przypadku kwestii zaufania do poszczególnych osób i instytucji. YouGov zbadał, jak w poszczególnych krajach wygląda zaufanie do rządów, mediów, personelu opieki zdrowotnej oraz przyjaciół i rodziny. W tym badaniu wyłącznie w Polsce pracownicy służby zdrowia nie są najbardziej zaufaną grupą społeczną w kontekście tematu pandemii – ufa im 72 proc. ankietowanych. Pierwsze miejsce w naszym kraju zajęła rodzina i przyjaciele. Ich słowom na temat koronawirusa ufa 81 proc. pytanych Polaków.
Być może odzwierciedleniem trendu braku zaufania do specjalistów jest duża popularność teorii spiskowych na temat pandemii. A teorie tego typu mogą być często inspirowane przez… wywiady obcych państw. Wyższe zaufanie do przyjaciół i członków rodziny – nie zawsze wyspecjalizowanych w tematach medycznych – może sprzyjać popularyzowaniu fałszywych przekonań
Polska jest także jednym z 7 krajów, gdzie mniej niż połowa respondentów stwierdziła, że darzy zaufaniem media. W przypadku naszego kraju było to ok. 40 proc. ankietowanych. Najniższe zaufanie media mają jednak we Francji. Zaledwie 26 proc. przepytanych Francuzów stwierdziło, że wierzą w przekaz medialny na temat koronawirusa.
Równie małe jest w naszym kraju zaufanie do rządu. W słowa jego przedstawicieli na temat pandemii COVID-19 wierzy jedynie lekko ponad 30 proc. przepytanych Polaków. Nieco gorzej jest tylko we Francji.
Twórcy badania pytali też o to czy rząd dobrze radzi sobie z problemem epidemii. W Polsce takie zdanie miało 39 proc. pytanych. Najlepsze zdanie o działaniach rządu mają za to Wietnamczycy – aż 97 proc. respondentów odpowiedziało, że wietnamskie władze dobrze poradziły sobie z kryzysem. I w tym przypadku nie ma się czemu dziwić, ponieważ w Wietnamie nie było ani jednego przypadku śmiertelnego.