Koronawirus i grypa mogą zaatakować jednocześnie. Eksperci alarmują: grozi nam twindemia
Koronawirus wciąż stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzi na całym świecie. Wzrost zachorowań powoduje, że eksperci coraz częściej ostrzegają przed tzw. twindemią, czyli nałożeniem się zakażeń powodujących chorobę COVID-19 z grypą sezonową.
26.09.2020 08:47
Koronawirus nie zwalnia tempa. Od początku wybuchu pandemii, na całym świecie zdiagnozowano ponad 32,2 mln przypadków SARS-CoV-2. Walkę z infekcją przegrało już blisko 985 tys. osób. Przyrost zakażeń oraz zbliżający się sezon grypowy sprawiają, że eksperci coraz częściej ostrzegają przed tzw. twindemią.
Twindemia to nałożenie się w czasie jesieni i zimy zakażeń powodujących COVID-19 z grypę sezonową. Przed taką możliwością przestrzega komisarz UE ds. zdrowia Stella Kyriakides.
- Jeśli nic się nie zmieni, a na razie nic na to nie wskazuje, wraz z nadejściem grypy sezonowej może rozwinąć się twindemia COVID-19 oraz grypy - ostrzegła Kyriakides, cytowana przez PAP.
- Jesteśmy w decydującym momencie - podkreśliła komisarz EU ds. zdrowia na spotkaniu z dziennikarzami. Zaznaczyła jednocześnie, że w wielu krajach Unii Europejskiej, wirusem SARS-CoV-2 zaraża się obecnie więcej osób, niż w marcu 2020 roku.
Jak wynika z najnowszych danych, w czwartek 24 września odnotowano we Francji rekordową dobową liczbę nowych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, która przekroczyła 16 tys. Z kolei w Hiszpanii liczba dobowych zakażeń przekroczyła już 10 tys. i nadal rośnie. Podobna sytuacja ma miejsce w Wielkiej Brytanii.
Jak poinformował Reuters, Stella Kyriakides namawiała do szczepienia się przeciwko grypie, w celu uniknięcia ewentualnego jednoczesnego zakażenia koronawirusem i wirusem grypy.
Eksperci wyjaśniają, że jednoczesne zachorowanie na COVID-19 oraz grypę sezonową zwiększa ryzyko powikłań i zgonu.
Z danych opublikowanych przez Reutersa wynika, że w Europie co roku dochodzi od 4 do 50 mln zakażeń grypą sezonową, w zależności od nasilenia się epidemii w danym okresie. Każdego roku grypa uśmierca od 15 tys. do 70 tys. mieszkańców Starego Kontynentu.