Koronawirus: za przebieg COVID-19 odpowiadają geny? Badania polskich naukowców
Polacy byli częścią międzynarodowego zespołu badawczego, który analizował, czy za ciężki przebieg COVID-19 mogą odpowiadać uwarunkowania genetyczne. Okazało się, że "wrodzone defekty" mogą być ważnym elementem wpływających na przebieg choroby.
26.09.2020 10:37
Badanie, przy którym pomagali polscy naukowcy ukazało się na łamach "Science". Zespół starał się wyjaśnić, czemu większość osób przechodzi COVID-19 bezobjawowo, podczas gdy dla innych choroba jest zabójcza. Odpowiedzialnymi mogą być wrodzone defekty odpowiedzi immunologicznej – szczególnie dotyczące interferonu typu I.
- Wiadomo już, że niektóre warianty genów (takich jak TLR3, IRF7, IRF9) zaangażowanych w odpowiedź immunologiczną z wykorzystaniem interferonu typu I wpływają na ciężki przebieg grypowego zapalenia płuc. Ta informacja była podstawą przeprowadzonych badań - wyjaśnia w komunikacie dr Paula Dobosz z MNM Diagnostics.
PAP dodaje, że interferony są elementem wrodzonej odporności. Zaczynają działać, zanim układ odpornościowy wytworzy odpowiednie przeciwciała. Od dawna wiadomo, że mogą mieć również duże znaczenie w przypadku nabywania odporności na wiele wirusów, a najnowsze badania potwierdzają, że dotyczy to SARS-CoV-2.
Genetyczne uwarunkowania a przebieg COVID-19
Na początku naukowcy wytypowali 13 genów, o których wiadomo, że mają krytyczne znaczenie dla obrony organizmu przed wirusem grypy. Te geny zarządzają interferonami typu I. Dodano je do listy potencjalnie istotnych dla przebiegu zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Następnie przeanalizowano genomy pacjentów łagodnie przechodzących COVID-19 (534 osoby) oraz tych, u których przebieg choroby był bardzo ciężki (659 pacjentów). Jak się okazało, znaczna liczba osób z ciężkim przebiegiem choroby ma rzadkie warianty 13 genów.
Ponadto więcej niż 3,5 proc. pacjentów z tej grupy miało przynajmniej jeden patogenny wariant z wytypowanej przez badaczy listy genów. Takich wariantów genów nie wykryto u osób łagodnie przechodzących chorobę. Kolejne badania potwierdziły, że ponad 10 proc. osób z zapaleniem płuc będącym następstwem COVID-19 miało autoprzeciwciała przeciwko interferonom na początku infekcji i w 95 proc. byli to mężczyźni.
- Odkrycia te dostarczają przekonujących dowodów na to, że zakłócenie działania interferonu typu I jest często przyczyną zagrażającego życiu COVID-19- wyjaśniła Jean-Laurent Casanova z Instytutu Medycznego Howarda Hughesa - I przynajmniej w teorii takie problemy z interferonem można leczyć istniejącymi lekami i interwencjami.
W badaniach wzięli udział naukowcy m.in. z Rockefeller University, konsorcjum "The COVID Human Genetic Effort", Zakładu Biofizyki Molekularnej UAM, Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie oraz MNM Diagnostics. HGE wciąż prowadzi testy i poszukuje odmian genetycznych, które mogą wpływać na różnice w przebiegu COVID-19. Osoby, które chcą pomóc w badaniach, mogą zgłosić się, korzystając ze specjalnego formularza.