Pierwszy raz w historii. Skutki były tragiczne dla Rosjan

Rosja straciła kolejny ze swoich śmigłowców. Mi-28 przegrał w starciu z ukraińskim dronem, który uderzył w maszynę 6 sierpnia w obwodzie kurskim. Serwis Lotnictwo na swoim na kanale na Facebooku zwraca uwagę, że Rosja potwierdziła utratę załogi. Pilot maszyny miał zginąć, a nawigator został ranny. Co wiadomo o śmigłowcach Mi-28?

Rosyjski śmigłowiec Mi-28 trafiony przez ukraińskiego dronaRosyjski śmigłowiec Mi-28 trafiony przez ukraińskiego drona
Źródło zdjęć: © Platforma X
Karolina Modzelewska

We wtorek, 6 sierpnia Rosja straciła co najmniej dwa śmigłowce. Wśród nich był Ka-52 oraz wspomniany śmigłowiec szturmowy Mi-28. Nagrania i zdjęcia z momentu uderzenia wskazują, że został on uderzony przez drona w tylną część kadłuba. Za atak najprawdopodobniej odpowiadają ukraińscy żołnierze z jednostki M2 Centrum Operacji Specjalnych SBU. Ukraińskie media podały, że to pierwszy raz w historii, gdy dron tego typu zniszczył rosyjski śmigłowiec.

Rosja traci kolejne śmigłowce

Mi-28 (w kodzie NATO "Havoc") to rosyjski dwumiejscowy śmigłowiec szturmowy zbudowany w układzie tandemu. W praktyce oznacza to, że bezpośrednio za pilotem siedzi nawigator lub drugi pilot. Maszyna powstała, ponieważ Rosjanie chcieli mieć własny odpowiednik znanych i cenionych na całym świecie amerykańskich śmigłowców Apache.

Prace projektowe nad Mi-28 rozpoczęto na początku 1980 r., a pierwszy prototyp odbył lot w 1982 r. Program budowy tych śmigłowców został jednak przerwany, ponieważ rosyjskie władze postawiły na Ka-50 w roli lekkiego śmigłowca bojowego armii rosyjskiej. Został on wznowiony w 2008 r., kiedy Rosjanie rozpoczęli prace nad Mi-28N.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obserwacja z powietrza. Kamuflaż INVISI-TEC IR

Wersja Mi-28N została wdrożona do rosyjskiej armii w 2009 r. Od swojego pierwowzoru różni się m.in. montażem radaru w owalnej obudowie, która znajduje się powyżej wirnika głównego. Oprócz tego maszynę wyposażono w kamerę termograficzną i dalmierz laserowy. Co ciekawe, Mi-28N napędzają dwa silniki Klimov TV3-117VMA-SB3 (2500 KM każdy), które do 2016 r. były produkowane przez ukraińską firmę Motor-Sicz. W 2016 r. zostały jednak zastąpione przez inne, rosyjskie silniki - WK-2500.

Mi-28N ma długość ponad 17 m, wysokość prawie 4 m, a średnica jego wirnika to aż 17,2 m. Maksymalną masę startową śmigłowca szacuje się na 11,5 tys. kg, a maksymalną masę ładunku użytecznego, który Mi-28N może przenosić na 2350 kg. Ten rosyjski śmigłowiec szturmowy może poruszać się z prędkością przekraczającą 300 km/h, a jego zasięg wynosi ok. 460 km. Podstawowym uzbrojeniem Mi-28N jest natomiast działko automatyczne 2A42 30 mm.

Wybrane dla Ciebie
Zginęło ponad 200 delfinów. Temperatura jezior sięgnęłą 41°C
Zginęło ponad 200 delfinów. Temperatura jezior sięgnęłą 41°C
IRIS-T dla Ukrainy. Niemcy wzmacniają tarczę powietrzną
IRIS-T dla Ukrainy. Niemcy wzmacniają tarczę powietrzną
Wyjątkowe zjawisko. Zamiast ogona wyrosła druga głowa
Wyjątkowe zjawisko. Zamiast ogona wyrosła druga głowa
Bardzo dobra wiadomość. Enceladus traci ciepło na obu biegunach
Bardzo dobra wiadomość. Enceladus traci ciepło na obu biegunach
Rosja przerzuca sprzęt. Ukraińcy nie mają wątpliwości, jaki jest powód
Rosja przerzuca sprzęt. Ukraińcy nie mają wątpliwości, jaki jest powód
Podwodne wysypisko śmieci. Odpady na głębokości 5 km
Podwodne wysypisko śmieci. Odpady na głębokości 5 km
Tu może uderzyć obiekt międzygwiezdny. Najwyższe ryzyko
Tu może uderzyć obiekt międzygwiezdny. Najwyższe ryzyko
Nowe czołgi T-80BWM. Rosjanin mówi prawdę o jakości maszyn
Nowe czołgi T-80BWM. Rosjanin mówi prawdę o jakości maszyn
Duże straty Rosjan. Zdjęcia satelitarne nie zostawiają złudzeń
Duże straty Rosjan. Zdjęcia satelitarne nie zostawiają złudzeń
Rosyjskie "mini-Sonciepioki" jadą na front. Co kryje ta nazwa?
Rosyjskie "mini-Sonciepioki" jadą na front. Co kryje ta nazwa?
Kluczowy test zaliczony. Indie testują spadochrony kapsuły Gaganyaan
Kluczowy test zaliczony. Indie testują spadochrony kapsuły Gaganyaan
Tak wjeżdżają do Pokrowska. Byli uważani za "drugą armię świata"
Tak wjeżdżają do Pokrowska. Byli uważani za "drugą armię świata"
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟