Woda na Marsie. Naukowcy mówią o jej konsekwencjach
W skorupie Marsa może skrywać się jego atmosfera. Wszystko to ma związek z rozległymi zbiornikami wodnymi, które w przeszłości znajdowały się na planecie. Tak twierdzą naukowcy z MIT.
27.09.2024 07:01
Geolodzy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) przekonują, że znacząca część atmosfery Marsa może być ukryta w jego skorupie. Mowa o dwutlenku węgla, który został przekształcony w metan i zatrzymany w warstwach gliny – informuje Polska Agencja Prasowa.
Jak przypominają naukowcy z MIT, Mars nie zawsze był pustynną planetą, jaką znamy dziś. Według pozyskanych informacji miliardy lat temu na Czerwonej Planecie istniały rozległe zbiorniki wodne. Jednak około 3,5 mld lat temu woda zniknęła, a gęsta atmosfera bogata w dwutlenek węgla uległa znacznemu rozrzedzeniu. Od lat planetologowie zastanawiają się, co dokładnie stało się z marsjańską atmosferą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według ekspertów z MIT, większość atmosfery Marsa ukryła się w skałach, a konkretnie w glinie obecnej w skorupie planety.
- Na podstawie naszych odkryć dokonanych na Ziemi pokazujemy, że podobne procesy prawdopodobnie zachodziły na Marsie i duże ilości atmosferycznego CO2 mogły zostać przekształcone w metan, po czym zmagazynowane w glinach – mówi prof. Oliver Jagoutz, autor publikacji, która ukazała się w piśmie "Science Advances".
Na Marsie było dużo wody
Naukowcy wyjaśniają, że kiedy na Marsie obecna była woda, w wyniku jej oddziaływania z żelazem mogły powstać reakcje chemiczne. Ich następstwem była zamiana dwutlenku węgla w metan. Ten z kolei był pochłaniany przez glinę. Jak twierdzi Jagoutz, etan może wciąż tam być. Oznacza to szansę, by w przyszłości wykorzystać go jako źródło energii.
Ekspertom udało się oszacować, że w glinie może być ukryte nawet 80 proc. dawnej atmosfery Marsa. W swojej teorii badacze oparli się na podobnych reakcjach chemicznych obserwowanych na Ziemi.
Ubiegły rok przyniósł dodatkowe badania nad minerałem zwanym smektytem. Jego cechą jest fakt, że silnie absorbuje węgiel. Smektyt na Ziemi był prawdopodobnie produktem aktywności tektonicznej. Minerały takie, po dostaniu się na powierzchnię Ziemi, magazynowały znaczne ilości dwutlenku węgla, które mogły wpłynąć na ochłodzenie planety na przestrzeni milionów lat.
Po przyjrzeniu się mapom Marsa, naukowcy zauważyli, że duża część powierzchni planety pokryta jest gliną zawierającą smektyt. Warstwa ta sięga na głębokość ponad kilometra. Na Marsie nie ma jednak aktywności tektonicznej, która tworzyłaby ten minerał. Naukowcy opracowali więc model, który wyjaśnia, w jaki sposób smektyt mógł zostać wytworzony w marsjańskiej skorupie.
- Szacunkowo, globalne objętości glin na Marsie są zgodne z hipotezą, że znaczna część początkowego CO2 Marsa została zmagazynowana jako związki organiczne w skorupie bogatej w gliny – mówi prof. Murray.
- W pewnym sensie brakująca atmosfera Marsa może być "ukryta na widoku" – dodaje.