Kolonizacja Księżyca rozpoczęta. Jedno państwo mocno w tym przoduje
Sukces chińskiej misji na ciemną stronę Księżyca to nie tylko lądowanie łazika z misji Chang'e 4. Ba, nawet przełomowe wykiełkowanie nasion bawełny nie jest ostatnim punktem tej misji. Stawka jest znacznie wyższa.
A jaka ona jest można się oczywiście domyślać. Chiński łazik jest bowiem zajęty przeczesywaniem ciemnej strony Księżyca. Nie robi tego z powodu stricte naukowych. Chińczycy ogłosili bowiem start kolejnych trzech misji na Księżyc. Cel jest jeden – położenie fundamentów pod międzynarodową bazę na naturalnym satelicie Ziemi.
Wu Yanhua, zastępca prowadzącego chiński program kosmiczny liczy, że ostatnia z misji, Chang'e-8, skupi się na przetestowaniu technologii i eksploracji powierzchni w celu budowy bazy księżycowej, którą będzie współdzielić wiele państw.
Zobacz Też: Jak Chiny na księżycu lądowały
Nie ujawniono dokładnych dat odbywania się kolejnych misji. Wiadomo jednak, że sonda Chang'e-5 ma zostać wysłana jeszcze w 2019 roku w celu pobrania próbek z Księżyca i powrotu na Ziemię. Ta i kolejne trzy misje mają również ustalić, czy gleba satelity nada się na budulec do drukowania potencjalnych struktur mieszkalnych w technologii 3D.