Kłęby dymu nad okrętem. To nie pożar, tylko trik znany z Rosji
U wybrzeży Morza Południowochińskiego pojawił się g ęsty dym spowijający amfibijny okręt transportowo-desantowy Longhu Shan (980). Wbrew pozorom nie był to efekt pożaru na jednostce. Chińczycy testowali rozwiązanie, które w ostatnich miesiącach wykorzystywali Rosjanie.
"Nagranie pokazuje test zasłony dymnej statku, która byłaby używana podczas operacji desantowych" – podaje profil OSINT Defender na platformie X. Należąca do Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej jednostka nie doznała żadnej awarii, na skutek której miał pojawić się pożar.
Generatory dymu stanowią element systemu obrony przed wrogimi jednostkami. Mowa tu przede wszystkim o pociskach i dronach kamikadze, które na skutek utworzenia ogromnych chmur dymu, mają problem z dotarciem do celu. Statki powietrzne i pociski mają dzięki temu narzędziu trudność z wykryciem oraz neutralizacją okrętu.
Profil OSINT Defender zwraca natomiast uwagę, że próba systemu "nie wypadła zbyt dobrze". Wynika to przede wszystkim z tego, że dwa generatory dymu – umieszczone w przedniej i tylnej części okrętu – znajdują się za daleko centralnego punktu jednostki. Z tego powodu chmury nie pokryły tak dużej powierzchni, aby okręt był bezpieczniejszy na morzu. Uwagę zwraca też kolor dymu, który sugeruje, że Chińczycy "prawdopodobnie spalają coś okropnego".
Taktykę maskowania przy użyciu zasłony dymnej stosowali jeszcze w tym roku Rosjanie. Jak wyjaśniała dziennikarka Wirtualnej Polski Karolina Modzelewska, w maju br. na Moście Krymskim pojawiły się gęste chmury dymu, które pochodziły z generatorów umieszczonych na ciężarówkach TDA-3. To maszyny o wadze niemal 16 t wyposażone w kilka tysięcy litrów mieszanki do tworzenia zasłony dymnej.
Z kolei w kontekście chińskiego okrętu, który przeprowadzał w ostatnich dniach test swojego nowego narzędzia, jest to okręt desantowy typu 071E o długości 210 m, który rozpędza się do prędkości 25 węzłów (ok. 50 km/h). Na pokładzie Longhu Shan znajduje się miejsce dla 60 bojowych pojazdów opancerzonych oraz 800 żołnierzy desantowych.
Podstawowe uzbrojenie okrętu stanowi z kolei jedno działo AK-176 kal. 76 mm, cztery działa AK-630 kal. 30 mm. Możliwa jest także instalacja do czterech ciężkich karabinów maszynowych.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski