Kałasznikow - najsłynniejsza broń świata, czyli dlaczego AK‑47 nie istnieje

Znany pod nazwą AK karabinek Kałasznikowa i jego liczne wersje rozwojowe to najpopularniejsza broń świata. Ostrożne i niezbyt dokładne szacunki mówią o ponad 100 mln wyprodukowanych egzemplarzy. Skąd wzięła się popularność tej broni?

Michaił Kałasznikow z kałasznikowem
Michaił Kałasznikow z kałasznikowem
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Łukasz Michalik

15.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:31

AK to karabinek, czyli broń strzelająca tzw. nabojem pośrednim - silniejszym niż pistoletowy, a słabszym od karabinowego. Powstał jako odpowiedź na konkurs, w którym Armia Czerwona miała wyłonić broń, strzelającą nowym, opracowanym w 1943 roku nabojem pośrednim 7,62 × 39 mm.

Początkowo nic nie zwiastowało sukcesu Michaiła Kałasznikowa. Opracowana przez niego broń miała zostać odrzucona, ale – mimo niezbyt obiecujących wyników – sposób jej działania uznano za najbardziej perspektywiczny.

Kałasznikow dostał tym samym możliwość dopracowania swojego karabinka i skrzętnie z tej szansy skorzystał, a na kolejnych etapach konkursu mocno zmodyfikował pierwotną konstrukcję. Broń okazała się wystarczająco dobra, a duże tolerancje przy procesie produkcyjnym przełożyły się na wysoką odporność i niezawodność.

Karabinek, który trafił na flagę państwową

Kałasznikow – pod nazwą AK i AKS – został w 1949 roku przyjęty na uzbrojenie Armii Czerwonej. Z czasem doczekał się licznych usprawnień i modyfikacji – jego wersje rozwojowe to AKM, AK-74 (na naboje 5,45 × 39 mm) i późniejsze.

AKM - wersja rozwojowa oryginalnego kałasznikowa
AKM - wersja rozwojowa oryginalnego kałasznikowa© Wikimedia Commons, Armémuseum, Lic. CC BY 4.0

Niezliczone modele broni, bazującej na projekcie Kałasznikowa, powstały m.in. w Polsce, Chinach, na Węgrzech, a także w Finlandii czy RPA. Zaprojektowany w Izraelu kałasznikow Galil ma nawet wbudowany otwieracz do butelek!

Kałasznikow – broń tania, prosta i wybaczająca niską kulturę techniczną użytkowników – stał się przy okazji jednym z symboli postkolonialnych, afrykańskich wojen. Jego znaczenie docenili użytkownicy. Znalazł się m.in. na fladze i godle Mozambiku, godle Zimbabwe, a przez kilkanaście lat także Górnej Wolty (obecnie Burkina Faso).

Nie sposób choćby w przybliżeniu oszacować, ile kałasznikowów wyprodukowano, bo nie wszystkie powstawały na oficjalnych licencjach, a Michaił Kałasznikow nie opatentował swoich rozwiązań. Powtarzana od lat liczba 100 mln jest prawdopodobnie zaniżona.

Funkcjonariusz policji Dżibuti wyposażony w izraelskiego kałasznikowa - karabinek Galil
Funkcjonariusz policji Dżibuti wyposażony w izraelskiego kałasznikowa - karabinek Galil© Domena publiczna

Nic dziwnego, bo kałasznikowy powstawały lub nadal powstają w kilkudziesięciu krajach. Co więcej, rosyjski "następca kałasznikowa", który ma zastąpić model AK-74 i jego pochodne, to także kałasznikow, tylko kolejnej generacji – model A-12 i A-15.

Czy Rosjanie skopiowali Sturmgewehr 44

Wokół konstrukcji Michaiła Kałasznikowa narosło przez lata wiele mitów. Jeden z nich dotyczy rzekomego skopiowania przez Rosjan niemieckiego karabinka StG44. Nie jest to prawdą - poza podobnym, mniej więcej, wyglądem, w obu broniach zastosowano różne rozwiązania konstrukcyjne.

Opracowany w czasie II wojny światowej, niemiecki karabinek Sturmgewehr 44
Opracowany w czasie II wojny światowej, niemiecki karabinek Sturmgewehr 44© Wikimedia Commons, Armémuseum, Lic. CC BY-SA 4.0

Jeśli coś je faktycznie łączy, to podobne przeznaczenie i idea zastosowania w broni automatycznej tzw. naboju pośredniego.

AK-47 nie istnieje

Warto w tym miejscu zauważyć, że – choć to tekst o broni Michaiła Kałasznikowa – nie padła w nim na razie nazwa AK-47. Powód jest prosty: AK-47 nie istnieje. Nie produkowano seryjnie broni o takiej nazwie, a jedyne karabinki oznaczane w taki sposób to kilka przedprodukcyjnych prototypów.

Mimo tego media i popkultura z uporem powtarzają nazwę AK-47, która dla wielu stała się – błędnie – synonimem kałasznikowa.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (369)