Japonia się zbroi. Zapadły kolejne ważne decyzje

Japonia podjęła kolejną decyzję, która wpłynie na jej zdolności obronne. Tokio nie tylko planuje pozyskać amerykańskie Tomahawki, ale też rozwijać i produkować własne pociski dalekiego zasięgu. Ministerstwo Obrony Japonii podpisało właśnie kontrakt z Mitsubishi Heavy Industries opiewający na ok. 3 mld dolarów. Firma ma opracować i podjąć się seryjnej produkcji tej amunicji. Na taką decyzję Japonii wpływa m.in. sytuacja na wschodzie Europy. Dośc wspomnieć, że Tokio do dziś spiera się z Rosją o Kuryle, przez co oba kraje pozostają formalnie w stanie wojny.

Wyrzutnia pocisków przeciwokrętowych Typ-12.
Wyrzutnia pocisków przeciwokrętowych Typ-12.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | あおのひーたん
Karolina Modzelewska

13.04.2023 | aktual.: 13.04.2023 14:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

We wtorek, 11 kwietnia Ministerstwo Obrony Japonii ogłosiło podpisanie kontraktu o wartości ok. 380 miliardów jenów (blisko 3 mld dolarów) z Mitsubishi Heavy Industries, na co zwrócił uwagę amerykański serwis Defense News. Firma ma zająć się opracowaniem i masową produkcją pocisków dalekiego zasięgu, które byłyby gotowe do rozmieszczenia już w 2026 r. Co ciekawe testy pocisków przed ich rozmieszczeniem miałby się odbyć w bazach wojskowych w Stanach Zjednoczonych.

Japonia stawia na pociski dalekiego zasięgu

Według Defense News produkcja rozpocznie się jeszcze w tym roku, ale Japonia nie zdradziła, ile ostatecznie planuje wyprodukować pocisków. Wiadomo jednak, że chodzi o ulepszone pociski przeciwokrętowe Typ 12. Japonia chce też produkować hipersoniczne pociski balistyczne, a także kierowane pociski przeciwokrętowe dalekiego zasięgu. Decyzja Tokio ma związek z coraz większą liczbą zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego kraju. Już w grudniu 2022 r. rząd Fumio Kishidy przyjął nową strategię bezpieczeństwa narodowego, która zrywa z powojenną zasadą kraju zakładającą wyłącznie możliwość samoobrony.

Japonia dostrzegła rolę, jaką w przyszłości mogą odegrać rosnące napięcia w Azji Wschodniej, szybki postęp zbrojeniowy Chin i Korei Północnej, a także działania Rosji. Jak już informowaliśmy, punktem zapalnym pomiędzy Rosją a Japonią są Wyspy Kurylskie, które kontroluje ta pierwsza, jednak prawo rości sobie do nich Tokio. Obecnie relacje tych państw nie należą do najlepszych. Wszelkie rozmowy odnośnie traktatu pokojowego zostały zawieszone. Kontrakt japońskiego MON z Mitsubishi Heavy Industries zakłada opracowanie udoskonalonych pocisków przeciwokrętowych Typ 12 we wszystkich wariantach – nawodnym, okrętowym i powietrznym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pociski Typu 12 zostały wprowadzone do służby w 2015 r. Ich zasięg wynosi 200 km, ale Japonia chce go zwiększyć nawet pięciokrotnie do 1000 km. Dla przypomnienia amerykańskie Tomahawki (Japonia chce pozyskać 400 takich pocisków) mają zasięg 1600 km. Pociski Tpy-12 posiadają ulepszonym systemem naprowadzania. Jak informował już Przemysław Juraszek, "obejmuje kombinację nawigacji GPS/INS i głowicy radiolokacyjnej typu AESA". Tego typu rozwiązania są mniej podatne na współczesne systemy walki elektronicznej. Dodatkowo system ten pozwala na śledzenie terenu i omijanie przeszkód podczas pokonywania wyznaczonej trasy. Dzięki dwustronnemu łączu komunikacyjnemu operatorzy pocisków Typ-12 mają możliwość zmiany celu nawet po jego wystrzeleniu, kiedy znajduje się w locie.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski