Izrael z bronią laserową już w 2024 roku. Będzie to pierwsze państwo na świecie

Już w 2024 r. Izrael zyska częściową obronę laserową ze względu na wsparcie systemu obrony antyrakietowej Żelazna Kopuła emiterami wiązki laserowej o nazwie Żelazny Promień. Wyjaśniamy, co da Izraelowi jego zastosowanie.

Izraelski Żelazny Promień podczas testów.
Izraelski Żelazny Promień podczas testów.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Przemysław Juraszek

28.08.2023 | aktual.: 28.08.2023 19:24

Jak podaje portal The Jerusalem Post, powołując się na wypowiedź Yuvala Steinitza, prezesa Rafael Advanced Defense Systems, Izrael zyska częściową obronę laserową w 2024 r. Za dwa lata ma ona już być pełna.

Obrona laserowa zapewni Izraelowi zarówno na północy, jak i na południu, obronę przed pociskami moździerzowymi czy pociskami rakietowymi. Izraelczycy pracują nad opracowaniem broni laserowej od dłuższego czasu, a w 2022 r. podczas targów AUSA pokazali działający system Iron Beam (Żelazny Promień).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żelazny Promień będzie stanowił uzupełnienie dla antyrakiet Tamir w starciu z dronami lub masowo produkowanymi przez Palestyńczyków pociskami rakietowymi Kassam. Te produkowane chałupniczo rakiety, mimo iż bardzo prymitywne, stanowią niemałe zagrożenie oraz ogromny koszt dla Izraela. Do zestrzelenia pocisku potrzebne są antyrakiety Tamir, których jednostkowy koszt to 40-100 tys. dolarów.

Ten problem może zminimalizować zastosowanie broni energetycznej, ponieważ jednostkowy strzał lasera może kosztować nawet zaledwie parę dolarów. Oznacza to, że nawet pomimo drogiego zakupu na początkowym etapie wprowadzenia systemu do służby, jego całkowity koszt eksploatacji np. przez 10 lat będzie znacznie niższy.

Żelazny Promień, wedle dostępnych informacji, charakteryzuje się zastosowaniem wiązki o mocy 100 kilowatów, co ma oferować zasięg do 7 km, ale wszystko zależy od warunków atmosferycznych. W suchy i pogodny dzień zasięg będzie znacznie wyższy niż w mglisty bądź deszczowy. Wszystko ze względu na zasady fizyki powodujące rozpraszanie się wiązki wraz z dystansem i przeszkodami w postaci np. wilgotności w powietrzu.

Można zakładać, że w pogodne dni za większość zestrzeleń celów będzie odpowiadał Żelazny Promień, a w przypadku dni z gorszą pogodą będą wykorzystywane antyrakiety Tamir.

Warto zaznaczyć, że Izrael nie jest jedynym państwem pracującym nad bronią laserową, można tutaj wymienić choćby USA, Wielką Brytanię, Niemcy czy Chiny, ale najprawdopodobniej zostanie pierwszym, które wprowadzi broń energetyczną do użytku na szerszą skalę.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie