Izrael. Koronawirus przeszkodzi w wyborach? Specjalne lokale i pełna gotowość policji
W poniedziałek 2 marca rozpoczęły się trzecie w ciągu niespełna roku wybory parlamentarne w Izraelu. W związku z panującą epidemią koronawirusa, pracownicy Centralnej Komisji Wyborczej przygotowali specjalne lokale do głosowania dla osób objętych kwarantanną.
Od poniedziałkowego poranka trwają trzecie w ciągu niespełna roku wybory parlamentarne w Izraelu. Dla oskarżonego o korupcję premiera Benjamina Netanjahu wyniki głosowania będą politycznym "być albo nie być". Największym rywalem jego prawicowego Likudu będzie centrolewicowy sojusz Niebiesko-Biali Beniego Ganca.
Poprzednie przedterminowe wybory odbyły się w kwietniu oraz wrześniu ubiegłego roku. W wyścigu o wejście do 120-miejscowego Knesetu, partia Netanjahu oraz jej najgroźniejszy polityczny oponent zdobyli podobną liczbę mandatów. Żadne z ugrupowań nie było w stanie sformować koalicji. Jak pokazują sondaże, podobnego scenariusza należy spodziewać się i tym razem.
Aby sformować rząd w Izraelu, konieczne jest utworzenie koalicji liczącej przynajmniej 61 deputowanych. Najnowsze przedwyborcze sondaże wskazują, że blok prawicowy z Netanjahu na czele może liczyć na 56-58 mandatów, a blok centrolewicy Ganca i ewentualnie partii arabskich może łącznie uzyskać 56-57 mandatów. Lokalne media informują, że w takim przypadku kluczowe może okazać się poparcie partii Nasz Dom Izrael Awigdora Liebermana, która według sondaży może liczyć na zdobycie 7 mandatów.
W historii wyborów parlamentarnych w Izraelu jeszcze żadna partia nie uzyskała większości bezwzględnej pozwalającej na samodzielne utworzenie rządu.
Głosowanie z koronawirusem w tle
Wybory parlamentarne w Izraelu niefortunnie zbiegają się z epidemią koronawirusa. Centralna Komisja Wyborcza wraz z Narodowymi Służbami Ratownictwa Medycznego, w związku z ryzykiem rozprzestrzenienia się choroby, przygotowały specjalne lokale wyborcze dla osób objętych kwarantanną.
Jak dotąd Izrael potwierdził 10 przypadków koronawirusa na terenie kraju. Istnieją obawy, że fałszywe doniesienia na temat epidemii mogą zakłócić przebieg wyborów. Aby temu zapobiec, władze kraju w stan najwyższej gotowości postawiły policję.
W Izraelu do głosowania uprawnionych jest około 6,5 miliona mieszkańców. Lokale wyborcze będą otwarte do godziny 21:00 czasu polskiego. Pierwsze prognozowane wyniki powinny zostać podane po zakończeniu głosowania. Na oficjalne informacje Izraelczycy będą musieli poczekać najwcześniej do wtorkowego poranka.