Izrael kontra Iran. Jak silne sprzętowo mają armie?
Atak Izraela na Iran rodzi pytania o potencjał militarny obu tych państw. Są to kraje, które na liście Global Firepower (przedstawiającej ranking siły militarnej) znajdują się na kolejno 15. i 16. miejscu. Jak silne są obie armie?
W piątek 13 czerwca izraelskie siły przeprowadziły atak na irański ośrodek nuklearny w Natanz. Władze w Teheranie zapewniły, że nie ma dowodów na wystąpienie skażenia nuklearnego. Premier Izraela Benjamin Netanjahu w przemówieniu telewizyjnym oświadczył, że operacja ma na celu powstrzymanie irańskiego zagrożenia dla przetrwania jego państwa. Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei ostrzegł, że przeprowadzone ataki spotkają się z wyraźnym odwetem, a później Iran wystrzelił w stronę Izraela ponad 100 dronów.
Trudno wskazać, aby któreś z obu państw miało znaczącą przewagę nad drugim. Z jednej strony Iran opiera swoją strategię wojskową na starszym sprzęcie, jednak gromadzi go dużo. Izrael z kolei stawia na nowocześniejszą broń. Nie bez znaczenia pozostaje też, że Irańczycy aktywnie rozwijają technologie rakietowe (w tym rakiety balistyczne), co jest ważne, bowiem Iran i Izrael nie mają wspólnej granicy. Armie muszą więc korzystać z lotnictwa i wojsk rakietowych.
Arsenał Iranu
W irańskim lotnictwie najliczniej występują myśliwce MiG-29. Ten myśliwiec, zaprojektowany w latach 70. XX wieku, jest napędzany przez dwa silniki Klimow RD-33, co pozwala mu osiągnąć prędkość 2,3 Ma, czyli ok. 2400 km/h.
Samoloty te mogą pokonać dystans do 1750 km bez konieczności tankowania, a ich maksymalny pułap wynosi 17,5 km. MiG-29 jest uzbrojony w działko GSz-30-1 kal. 30 mm, a dodatkowe uzbrojenie można zamontować na sześciu lub dziewięciu węzłach, co pozwala na przenoszenie ładunku o masie odpowiednio 2000 lub 5500 kg. W skład irańskiego lotnictwa wchodzą również myśliwce F-14 Tomcat, które zostały dostarczone przez Stany Zjednoczone w latach 70., a także kilkanaście F-5 Tiger II oraz chińskie Chengdu F-7 Airguard, zaprojektowane w latach 60.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arsenał wojsk lądowych Iranu jest również dość zróżnicowany. Dominują w nim czołgi Zulfiiqar, które są produkowane lokalnie. Najnowszy model z tej serii - Zulfiqar-3 - przypomina wizualnie amerykański M1 Abrams. Wyposażony jest w silnik Diesla o mocy 1000 KM, co pozwala mu osiągnąć prędkość 70 km/h. W ataku wykorzystuje armatę kal. 125 mm oraz przeciwlotniczy karabin kal. 12,7 mm, a mniejsze cele eliminuje za pomocą karabinu kal. 7,62 mm. W irańskiej armii znajdują się także inne czołgi rodzimej produkcji, takie jak Karrary z armatą kal. 125 mm (2A46M/M-2/M-5), oraz zagraniczne modele T-72S, M-60A1 i T-62.
Wśród rakiet manewrujących i balistycznych, które są aktywnie wykorzystywane przez Iran, kluczowe znaczenie mają pociski Ghadr i Emad. Te konstrukcje charakteryzują się zasięgiem wynoszącym około 2000 km.
Irańskie pociski balistyczne - takie jak Zelzal, które powstały na bazie radzieckich Łuna-M - są częścią rodziny Fateh. Te rakiety wyróżniają się zasięgiem do 500 km oraz niezwykłą celnością, sięgającą nawet 10 metrów. Taka precyzja jest imponująca, zwłaszcza w przypadku rakiety z 500-kilogramową głowicą bojową. Najnowszymi pociskami z tej serii są Zolfaghar, które mają długość 10 m i mogą osiągnąć zasięg 700 km.
Izrael kontra Iran. Czym dysponuje Izrael?
Armia Izraela (IDF) w dużej mierze polega na czołgach z serii Merkawa, które są uznawane za jedne z najbardziej zaawansowanych i najlepszych na świecie. Wersja Mk IV wyróżnia się szczególnie zaawansowaną konstrukcją defensywną. Pancerz Merkawy jest wyposażony w ruchome płyty, które przemieszczają się po uderzeniu, co powoduje rozproszenie strumienia kumulacyjnego po ataku. To znaczące usprawnienie zwiększa szanse przeżycia załogi. Dodatkowo, na kadłubie Merkawy znajduje się solidna osłona, która skutecznie odpiera ataki z granatników przeciwpancernych.
Merkawa Mk IV to nie tylko czołg wyróżniający się solidnym opancerzeniem, ale także imponującą siłą ognia. Wyposażony jest w armatę IMI kal. 120 mm oraz karabin maszynowy kal. 12,7 mm, wspierane przez moździerze kal. 60 mm. Wśród jego zdolności obronnych warto również wymienić zagłuszarki, które chronią przed ładunkami wybuchowymi odpalanymi zdalnie za pomocą fal radiowych.
Oprócz czołgów Merkawa izraelskie siły zbrojne IDF dysponują również transporterami opancerzonymi Achzarit. Te pojazdy są interesującym przykładem izraelskiej inżynierii, ponieważ zostały stworzone na bazie zdobytych czołgów T-54 i T-55 podczas wojny sześciodniowej w 1967 r. oraz wojny Jom Kipur w 1973 r. Ważnym elementem izraelskiego arsenału są także systemy samobieżne, takie jak M109A2 Paladin, które są odpowiednikiem polskiego Kraba. Dodatkowo, Izrael posiada artylerię wyposażoną w co najmniej 20 pocisków Jericho 2, zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych.
Izraelskie lotnictwo dysponuje niezwykle nowoczesnym arsenałem. Wśród najlepszych maszyn IDF znajdują się myśliwce F-35 oraz F-16. Oba te modele są cenione na całym świecie, co wielokrotnie podkreślali eksperci zajmujący się konfliktem na Ukrainie. Zwracali oni uwagę, że F-16 mogą znacząco wpłynąć na przebieg wojny w tym regionie.
F-35 to wszechstronny myśliwiec, który dzięki technologii stealth charakteryzuje się obniżoną wykrywalnością. Może osiągać prędkość 1,8 Ma, co odpowiada 2200 km/h, a jego zasięg wynosi od 1700 do 2300 km. Z kolei F-16 to myśliwce zdolne do poruszania się z prędkością do 2 Ma (ok. 2400 km/h). Są one wyposażone w różnorodne pociski rakietowe, takie jak AIM-9 czy AIM-120 AMRAAM, oraz mogą przenosić różne typy bomb.
Najważniejszym aspektem, który warto podkreślić, jest fakt, że Izrael, mimo że teoretycznie nieco ustępuje Iranowi pod względem siły ogniowej, może posiadać nawet 500 głowic atomowych. Niektóre źródła sugerują, że liczba ta może być o połowę mniejsza. Te ładunki nuklearne mogą być przenoszone przez międzykontynentalne pociski Jerycho-2B, co czyni je realnym zagrożeniem dla niemal każdego kontynentu.