Istny pokaz siły. Giganty zjawiły się nad sąsiadem Ukrainy
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Należące do amerykańskich sił powietrznych naddźwiękowe bombowce B-1B Lancer wykonały ważną misję w Europie Wschodniej – podaje portal Defense Romania. Samoloty przeleciały na rumuńską bazą lotniczą w celu demonstracji siły w regionie.
Bombowce B-1B zjawiły się w Europie w połowie października. Stacjonują obecnie w brytyjskiej bazie RAF Fairford w pobliżu Bristolu. Maszyny pod dowództwem 9. Ekspedycyjnej Eskadry Bombowej przybyły zza oceanu, aby prezentować globalną gotowość przed potencjalnym zagrożeniem.
Choć konkretne plany misji i cele rozmieszczenia bombowców nie są znane publicznie, ich przylot mógł mieć związek z ćwiczeniami NATO "Steadfast Noon". Dodatkowym pokazem siły miał być – jak zauważają Siły Powietrzne USA – przelot nad bazą lotniczą Mihail Kogălniceanu w Rumuniii.
"Samoloty przeleciały nad bazą lotniczą w Rumunii, co oznacza niezachwiane wsparcie. Lot stanowi potężną demonstrację wspólnych wartości i wzajemnego sojuszu, pomagając wzmocnić jedność NATO" – wyjaśniają USA. Generał James Hecker, dowódca Sił Powietrznych USA w Europie (USAFE) cytowany przez Defense Romania, zwraca natomiast uwagę na "wspólną zdolność do opracowywania i wdrażania strategii zapewniających płynną synchronizację ze sobą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bombowce dalekiego zasięgu B-1B Lancer
Określane mianem "kości" z uwagi na fonetyczną nazwę (B-one) bombowce są konstrukcją, której historia sięga lat 60. ubiegłego wieku. Wówczas USA pracowały nad stworzeniem maszyny strategicznej zdolnej do obserwacji radzieckiej przestrzeni powietrznej, a przy tym możliwości przenoszenia broni jądrowej.
Ostatecznie bombowce B-1B osiągnęły pełną zdolność bojową w październiku 1986 r. Ostatni wyprodukowany samolot opuścił natomiast fabrykę niewiele później, bo w 1988 r. "Kości" to bombowce unikalne nie tylko ze względu na to, że są uznawane za jedne z najgłośniejszych (bo generujących hałas na poziomie 140 dB) maszyn na świecie, ale przede wszystkim ze względu na specyficzną konstrukcję. B-1B charakteryzuje się zmienną geometrią skrzydeł, które mogą być ustawione pod różnymi kątami (15, 25, 45, 55, 67,7 stopni), by zapewnić możliwie niskie opory powietrza, a tym samym wysoką prędkość i duży zasięg.
Te amerykańskie bombowce są zdolne do rozpędzenia się do prędkości ponad 1,25 Ma i osiągnięcia pułapu 18 tys. m. Maksymalny zasięg samolotu to z kolei 12 tys. km, w związku z czym B-1B może przenosić broń jądrową między kontynentami.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski