Inwazja biedronek azjatyckich. Szukają schronienia w naszych domach i gryzą
Biedronka azjatycka to plaga października. Kolejny rok z rzędu inwazyjny gatunek próbuje wedrzeć się do naszych mieszkań, a na dodatek boleśnie gryzie. Podpowiadamy, w jaki sposób odróżnić biedronkę azjatycką od rodzimej biedronki siedmiokropki.
22.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:15
Biedronki azjatyckie po raz kolejny zwiększyły swoją aktywność w październiku. Podobnie jak w zeszłym roku, tak i teraz licznie obsiadają nasze okna, dostają się do domów i mieszkań przez otwarte drzwi i szukają szczelin, które będą służyły im za schronienie i pozwolą bezpiecznie przezimować.
Inwazja biedronek azjatyckich
Nasz czytelnik przesłał zdjęcia przedstawiające biedronkę azjatycką na oknach jego mieszkania w Warszawie. Skomentował, że od rana widział co najmniej kilka takich okazów.
Biedronka azjatycka różni się od naszej rodzimej siedmiokropki. Podstawową różnicą jest zachowanie. Inwazyjny gatunek dotkliwie gryzie, co u niektórych osób może wywołać nawet reakcję alergiczną. Zazwyczaj towarzyszy temu zaczerwienienie skóry oraz pieczenie. W skrajnych przypadkach reakcja alergiczna objawia się problemami z oddychaniem.
Biedronka azjatycka październikową plagą
Kolejną z różnic pomiędzy gatunkami jest wygląd. Biedronka azjatycka może mieć żółty, pomarańczowy, czerwony, a niekiedy nawet czarny kolor. Dodatkowo posiada znacznie więcej kropek. Ich liczba może dochodzić do 23 sztuk.
Biedronka azjatycka dotarła do Polski w 2006 roku. Pierwsze okazy zauważono w Poznaniu. Gatunek pochodzi z południowo-wschodniej Azji, ale w XIX wieku biedronki zaczęto sprowadzać do Europy oraz Stanów Zjednoczonych. Dzięki nim chciano się pozbyć mszyc. Biedronka azjatycka, jako gatunek inwazyjny uważana jest za zagrożenie dla rodzimych owadów.