Historyczne spotkanie Trumpa z Kimem - w strefie zdemilitaryzowanej

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un spotkali się w niedzielę. Na miejsce krótkiej rozmowy wyznaczono wieś Panmundżom. "To historyczne spotkanie, bo pierwszy raz urzędujący prezydent USA przekroczył granicę Korei Płn." - podkreślają media.

Świat bacznie przygląda się rozmowom USA - Korea Płn.
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

Panmundżom to miejsce symboliczne. Leży na granicy dwóch Korei i pełni funkcję strefy zdemilitaryzowanej. W 1953 roku podpisano tam zawieszenie broni w wojnie koreańskiej.

W niedzielę przywódcy USA i Korei Płn. spotkali się tam, wymienili kilka zdań i uścisnęli sobie dłonie. Kim Dzong Un zapraszającym gestem wprowadził Trumpa na północnokoreańską stronę strefy zdemilitaryzowanej.

Według CNN, podczas spotkania Trump zaprosił z kolei przywódcę komunistycznego reżimu do Białego Domu.

Co podczas spotkania mówili liderzy państw? Kim Dzon Un podkreślał, że jest zaskoczony propozycją przyjazdu Trumpa do strefy zdemilitaryzowanej, ale cieszy się z tej wizyty. - Dobrze pana znowu widzieć. Nie spodziewałem się, że spotkamy się w tym miejscu – przyznał.

Prezydent USA podkreślał z kolei, że czuje dumę z przekroczenia "ważnej linii". – To wspaniałe uczucie i historyczny moment – dodał.

Korea Południowa zadowolona ze spotkania

Jak podkreśla Mun Dze In (prezydent Korei Południowej), wyrażenie chęci nawet krótkiej rozmowy przez liderów obu państw jest godne pochwały.

- Mam nadzieję, że prezydent Trump przejdzie do historii jako ten, który doprowadził do pokoju na Półwyspie Koreańskim - powiedział lider Korei Południowej.

Mun Dze In zaznaczał, że rozmowy Trumpa z Kimem są "kamieniem milowym" w procesie denuklearyzacji Korei Płn.

ZOBACZ RELACJĘ WIDEO:

Przypomnijmy, że o chęci spotkania, chociaż w dość nietypowy sposób, Trump pisał wcześniej na Twitterze i mówił podczas szczytu G20.

Prezydent USA zadeklarował, że chętnie spotka się z przywódcą Korei Północnej. Biały Dom odmówił jednak oficjalnego komentarza w tej sprawie, a Pjongjang określił propozycję jako "bardzo interesującą".

Zobacz też: Patryk Jaki drwi z Romana Giertycha. "Zapytałby przestępcę, czy kupić polarek"

"Nie zapowiadałem rozmów z północnokoreańskim przywódcą, bo nie wiem, czy on teraz jest w swoim kraju. Jeśli jest, moglibyśmy spotkać się przez dwie minuty, to wszystko, co mogę zrobić" – napisał w sieci Trump. Lider USA podkreślił też, że jego relacje z Kimem są "bardzo dobre".

Źródło: NBC News, tvp.info

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Grzyb, który kontroluje ciała. Zamienia mrówki w zombie
Grzyb, który kontroluje ciała. Zamienia mrówki w zombie
Rosjanie chwalą "nową" rakietę. Pamięta tragedię WTC
Rosjanie chwalą "nową" rakietę. Pamięta tragedię WTC
Nowe badania zmieniają ich obraz. Co naprawdę jedli neandertalczycy?
Nowe badania zmieniają ich obraz. Co naprawdę jedli neandertalczycy?
"Latająca bomba" Hitlera. To prekursor dronów-samobójców
"Latająca bomba" Hitlera. To prekursor dronów-samobójców
Niemiec o wojnie w Ukrainie. "Będę walczyć do końca"
Niemiec o wojnie w Ukrainie. "Będę walczyć do końca"
Chińczycy będą chronić swoje jednostki. Pokazali czym
Chińczycy będą chronić swoje jednostki. Pokazali czym
Eksperci ostrzegają: USA z lukami w obronie. Wskazali słaby punkt
Eksperci ostrzegają: USA z lukami w obronie. Wskazali słaby punkt
Odmawiają Izraelowi. Wydadzą pieniądze inaczej
Odmawiają Izraelowi. Wydadzą pieniądze inaczej
Polują na ukraińskie drony. Chcą zrobić nieskuteczną broń skuteczną
Polują na ukraińskie drony. Chcą zrobić nieskuteczną broń skuteczną
Rosjanie użyli nowych bomb. Zostały one znacząco zmodyfikowane
Rosjanie użyli nowych bomb. Zostały one znacząco zmodyfikowane
Ta bakteria "udaje martwą". NASA przypadkiem wysłała ją na Marsa
Ta bakteria "udaje martwą". NASA przypadkiem wysłała ją na Marsa
Wsparcie dla Talibów. Przychodzi od sojusznika Putina
Wsparcie dla Talibów. Przychodzi od sojusznika Putina