Gwiazdy na konferencji Apple. Celebryci promowali Apple TV+

Apple TV+ wygląda na uzupełnienie, a nie konkurencję dla istniejących serwisów - pisał serwis WP Komórkomania. Nowa usługa zapowiadana jest z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, dlatego Apple nie zdradził na razie zbyt wielu szczegółów. Wiemy jednak, że znane hollywoodzkie nazwiska będą tworzyć programy na Apple TV+. Rywale, z Netfliksem na czele, mają kogo zazdrościć.

Celebryci pojawili się na scenie, by zapowiedzieć swoje produkcje. Steven Spielberg szykuje nową wersja popularnego serialu z lat 80., czyli "Niesamowite historie".

Steve Carella, Reese Whiterspoon i Jennifer Aniston odpowiadać będą za nowy serial "Morning Show", który ma "pomóc Amerykanom w codziennym wstawaniu".

To wielki powrót Jennifer Aniston do regularnego grania postaci w serialu. Znana z "Przyjaciół" aktorka ostatnio występowała w filmach. Co ciekawe, w "Friends" wystąpiła również... Reese Whiterspoon. Tam grała młodszą siostrę Rachel, graną właśnie przez Jennifer Aniston.

Jason Momoa i Alfre Woodard pracują nad serialem sci-fi o nazwie "See". Opowie on o odległej przyszłości, w której cała ludzkość straciła wzrok. Oby tylko obyło się bez wyzwań nawiązujących do serialu, jak w przypadku netfliksowej produkcji "Nie otwieraj oczu". Za serial odpowiadać będzie twórca "Peaky Blinders".

Kumail Nanjiani zapowiedział serial "Little America", skupiający się na problemach imigrantów.

J.J. Abrams i Sara Bareilles szykują musical "Little Voice" o wokalistce, która stara się odnieść sukces w branży muzycznej.

Na platformie Apple TV+ pojawi się też uwielbiana przez Amerykanów prezenterka Oprah Winfrey.

Apple nie zapomina o dzieciach. Na Apple TV+ bohaterowie "Ulicy Sezamkowej" będą uczyć najmłodszych widzów programowania.