Grecja. Pożar na wyspie Zakynhtos. Ewakuowano turystów i mieszkańców. Trwa akcja gaśnicza
Trwa walka z żywiołem na greckiej wyspie Zakynhtos. Pożar, który wybuchł w niedzielę po południu, bardzo szybko się rozprzestrzenia. W akcję gaśniczą zaangażowanych jest ponad 100 strażaków. Ze wsi Agalas i Keri ewakuowano około 300 osób.
W niedzielę na greckiej wyspie Zakynthos doszło do gigantycznych pożarów lasów. Ogień pojawił się w miejscowości Agalas i zaczął przemieszczać w kierunku wioski Keri. W akcji gaśniczej udział bierze ponad 100 strażaków, 28 wozów strażackich, cztery samoloty gaśnicze i dwa helikoptery. Służby ewakuowały turystów i mieszkańców.
Grecja płonie. Z Zakynthos ewakuowano około 300 osób. Ogień szybko się rozprzestrzenia
Pożary, które wybuchły w niedziele po południu, zaczęły się bardzo szybko rozprzestrzeniać. Jak informują lokalne media, płomienie docierają do domów w pobliżu hotelu, z którego wcześniej ewakuowano turystów. Obrona cywilna wydała ostrzeżenie przed rosnącym niebezpieczeństwem rozprzestrzeniania się pożarów w związku z silnym wiatrem.
"W ramach środków ostrożności ewakuowaliśmy około 300 mieszkańców i turystów ze wsi Keri i Agalas" - poinformował rzecznik lokalnej straży pożarnej.
W sieci można obejrzeć wstrząsające nagrania z miejsca tragedii wykonane przez ludzi przebywających obecnie na Zakynthos. Na udostępnionych materiałach wideo widać rozprzestrzeniający się ogień i potężne kłęby dymu.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia. Akcję pożarniczą utrudnia silny wiatr dochodzący do 7 stopni w skali Beauforta. Lokalne władze informują o trudnej sytuacji i nie spodziewają się, aby pożary ustąpiły do wtorku.
Czytaj także: Pożar w Kanadzie. Samolot gasił płonące lasy [WIDEO]
Zakynhtos. Trwa walka z żywiołem. 80 pożarów w 24 godziny
W ciągu minionych 24 godzin w Grecji wybuchło około 80 pożarów. W niedzielę z potężnym ogniem, który rozprzestrzenił się w górach Geraneia, otaczających grecki kurort Lutraki, zmagało się 160 strażaków.
"Ogień płonie u szczytu góry. Próbujemy ograniczyć jego zasięg, ale teren jest bardzo nierówny, z wąwozami" - relacjonował przed południem w telewizji publicznej ERT prowadzący akcję Stefanos Kolokuris, komendant straży pożarnej.
Seria pożarów, do których doszło w ostatnich miesiącach w Grecji spowodowana jest falą upałów, suszą i silnymi wiatrami.