Pożar w Kanadzie. Samolot gasił płonące lasy [WIDEO]
Kanada. Do pożaru lasów doszło we wtorek w miejscowości St. John's - stolicy prowincji Nowa Fundlandia i Labrador. W ugaszeniu zalesionego obszaru pomógł specjalny samolot. Zobacz jak bombowiec wodny poradził sobie z ogniem.
04.09.2019 14:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W miejscowości St. John's w Kanadzie doszło do pożarów lasów. Dym i płomienie po raz pierwszy zostały zauważone w okolicach Góry Scio, około godziny 13:00 lokalnego czasu.
Ekipy ratunkowe gasiły pożary w zalesionym obszarze w pobliżu Health Sciences Center - największego szpitala w Nowej Funlandii i Labradorze. Ogień rozprzestrzenił się w okolicach Rainbow Riders - firmy zajmującej się terapeutyczną jazdą konną, a także obok budynku Towarzystwa Autyzmu.
Zastępca szefa regionalnej straży pożarnej, Robert Fowler poinformował, że służby walczyły z co najmniej trzema pożarami. Sytuacja została opanowana po niedługim czasie, a kluczową rolę w ugaszeniu ognia odegrały helikopter, a także specjalny wodny bombowiec.
W trakcie akcji gaśniczej Royal Newfoundland Constabulary (RNC) - regionalna policja, w ramach środków ostrożności przeprowadziła ewakuację 15 koni z Rainbow Riders.
"Nasi przyjaciele z Towarzystwa Autyzmu poinformowali nas o ewakuacji ich budynku. Chwilę później poproszono nas o przygotowanie koni do opuszczenia miejsc zagrożonych pożarem. Zdobycie przyczep dla 15 koni nie jest łatwym wyczynem, ale udało nam się to zrobić. Staramy się zapewnić koniom spokój, pomimo obecnego chaosu i hałasu" - powiedziała Kelly Sandoval, dyrektor wykonawczy Rainbow Riders.
Ogień został ugaszony, a drogi w okolicach Góry Scio ponownie otwarte około 19:30 lokalnego czasu. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. W sprawie zostało wszczęte śledztwo.