Granatnik M72 EC Mk1 w rękach terytorialsów. Pierwsze w Polsce strzelanie bojowe
Do rąk polskich żołnierzy trafia coraz więcej broni przeciwpancernej. Jedną z nich są granatniki M72 EC Mk1, w które zostały wyposażone jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej. 7 września polscy terytorialsi mieli okazję przeprowadzić pierwsze strzelania bojowe z wykorzystaniem tej broni. Wyjaśniamy czym jest M72 i jakie są jego możliwości.
Kilkudziesięciu żołnierzy WOT z całego kraju – przyszłych instruktorów – wzięło udział w pierwszych w Polsce strzelaniach bojowych z granatnika M72 EC Mk1 (nowa wersja granatnika M72 LAW). Odbyły się one na poligonie w Toruniu, w obecności norweskich instruktorów i kadry szkoleniowej z Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej.
Jednorazowe granatniki M72 EC Mk1 mają zastąpić stare, produkowane od 1961 roku granatniki RPG-7. Choć M72 to broń opracowana równie dawno i produkowana od 1963 roku, przez dziesiątki lat doczekała się licznych udoskonaleń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wersja EC Mk1 ma wyrzutnię wykonaną z włókna węglowego i pocisk z samolikwidatorem. Broń ma zasięg ok. 200 metrów i pozwala na przebicie pancerza o grubości do 450 mm.
Zobacz także: Czy to sprzęt NATO, czy rosyjski?
Granatniki M72 LAW w Wojsku Polskim
M72 LAW (Light Anti-tank Weapon - lekka broń przeciwpancerna) to prosta i tania broń krótkiego zasięgu. W przeciwieństwie do pocisków przeciwpancernych takich jak FGM-148 Javelin czy Spike-LR, nie jest naprowadzana – pocisk leci tam, gdzie wycelowano wyrzutnię w momencie strzału, pokonując maksymalny zasięg w czasie poniżej dwóch sekund..
M72 pozwala na niszczenie celów znajdujących się w bezpośredniej bliskości, na dystansach poniżej minimalnego zasięgu bardziej wyrafinowanych przeciwpancernych pocisków kierowanych.
Granatniki M72 pozwalają zarazem na niszczenie mniej wartościowych celów, jak samochody czy lekko opancerzone pojazdy, których ostrzeliwanie drogimi pociskami kierowanymi byłoby marnotrawstwem.
Na mocy umowy z lipca 2022 Polska ma otrzymać od norweskiego producenta tej broni kilkanaście tys. granatników wraz z pakietem logistycznym.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski