Gra w piłkę na innych planetach? Ta symulacja wszystko wyjaśnia
Jak grałoby się w piłkę na Jowiszu albo na Marsie? Doktor James O'Donoghue przygotował specjalną animację, która w prosty sposób przedstawia różnice między grawitacją w różnych miejscach Układu Słonecznego.
Animacja przygotowana przez Jamesa O'Donoghue przedstawia ruch piłki upuszczonej na wysokości 1 kilometra. Odmierzany jest czas, który musi upłynąć, zanim ciało dotknie powierzchni planety. Na potrzeby symulacji pominięte zostały opory powietrza i inne zjawiska fizyczne, które uniemożliwiłyby piłce znaleźć się w takim miejscu.
Piłka zdecydowanie najszybciej upadłaby na powierzchnię planety przy przyciąganiu takim jak na Słońcu. Pozostałe wyniki mogą jednak zaskakiwać.
W symulacji wzięto pod uwagę takie obiekty jak: Słońce, Merkury, Wenus, Ziemia, Księżyc, Mars, Ceres, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton. Co ciekawe, różnice między Ziemią a znacznie większymi planetami wcale nie były duże.
- Uran przyciąga piłkę wolniej niż Ziemia! Dlaczego? Ponieważ niska średnia gęstość Urana sprawia, że jego powierzchnia jest daleko od większości masy. Podobnie jest z Marsem, który ma masę prawie dwa razy większą od Merkurego, ale grawitacja powierzchniowa obu planet jest w zasadzie taka sama. To wskazuje, że Merkury jest znacznie gęstszy niż Mars - komentuje naukowiec.