Google ma sposób na fałszywe informacje. Zagraniczne serwisy mogą mieć problem

Fake news to problem całego internetu. Google ma pomysł na to, jak powstrzymać niektóre nieprawdziwe informacje.

Obraz
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Adam Bednarek

W Google News - to “kompletne i aktualne artykuły zebrane w Wiadomościach Google ze źródeł na całym świecie” - nie będą wyświetlane teksty ze stron, które nie ujawnią swojego pochodzenia.

W zamyśle chodzi o to, by np. rosyjscy trolle nie mogli wpływać na - dajmy na to - amerykańskie społeczeństwo, tworząc artykuły, które sugerują, że powstają “na miejscu”. I odwrotnie. Czytelnik ma wiedzieć, skąd pochodzi źródło danej informacji. Zdaniem Google’a, jeżeli ktoś się nie przyznaje, to znaczy, że coś ma do ukrycia.

Google zdaje sobie sprawę z działań propagandowych. Zmanipulowane treści, które wyświetlane były m.in. w serwisach firmy, miały mieć wpływ na amerykańskie wybory.

Pod koniec października szefowie Facebooka czy Google’a zeznawali przed Kongresem USA. Google poinformowało wówczas o ponad tysiącu materiałów wideo, które znalazły się w serwisie YouTube i miały charakter propagandowy. Filmy miały być anglojęzyczne, pozornie niezwiązane z tematami politycznymi. Wątki propagandowe według Google pojawiały się jako elementy wplecione pomiędzy inną tematykę, taką jak na przykład vlogi podróżnicze.

Pytanie, czy ujawnienie kraju pochodzenia danego serwisu sprawi, że nieprawdziwych informacji będzie mniej. Być może większy nacisk zostanie położony na strony, które działają lokalnie. I tak serwisy popierające politykę danego zagranicznego mocarstwa będą mogły chwalić się - to tylko przykład - “amerykańskim” pochodzeniem. I dlatego czytelnik uzna, że wszystko z nimi w porządku. A przecież taki serwis również może manipulować informacjami, działając na korzyść obcego rządu.

Działa to też w drugą stronę - ucierpią rzetelne serwisy, bo wielu internautów może odstraszyć fakt, że “zagraniczny kapitał” chce manipulować w jego ojczyźnie. “Rosyjska strona? Nie wchodzę!”. Pomysł Google może więc sprawić, że wzrośnie nieufność do każej strony, która nie będzie "nasza". Globalny internet stanie się więc lokalny, ograniczony do źródeł, które pochodzą z okolicy.

Wybrane dla Ciebie

Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
Czarna dziura w galaktyce M87 na zdjęciu. James Webb uchwycił dżet
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
3 tys. km zasięgu. Ukraińcy nie muszą prosić nikogo o zgodę na ataki
Chiny przywiozą próbki z Marsa. NASA dobrze zaczęła, ale źle kończy
Chiny przywiozą próbki z Marsa. NASA dobrze zaczęła, ale źle kończy
Bariery biurokratyczne. Wstrzymują transporty NATO na wschodnią flankę
Bariery biurokratyczne. Wstrzymują transporty NATO na wschodnią flankę
Pszczoły miodne zaskakują. Ich taniec zawiera ukryte informacje
Pszczoły miodne zaskakują. Ich taniec zawiera ukryte informacje
Pokazali platformę do startu dronów. Może służyć nie tylko do pokazów
Pokazali platformę do startu dronów. Może służyć nie tylko do pokazów
Były na Ziemi wcześniej niż rośliny. Polacy uwielbiają je zbierać
Były na Ziemi wcześniej niż rośliny. Polacy uwielbiają je zbierać
Nadchodzi era fachowców. Szef Nvidii: To nie programiści wygrają wyścig AI
Nadchodzi era fachowców. Szef Nvidii: To nie programiści wygrają wyścig AI
Odkryli je w Mediolanie. Rysował je sam Leonardo da Vinci
Odkryli je w Mediolanie. Rysował je sam Leonardo da Vinci
Skrywają się w blasku Słońca. Planetoidy z okolic Wenus zagrażają Ziemi
Skrywają się w blasku Słońca. Planetoidy z okolic Wenus zagrażają Ziemi
Zrezygnowali z F-35. Już wiadomo, czym chcą je zastąpić
Zrezygnowali z F-35. Już wiadomo, czym chcą je zastąpić
Chmury na Wenus składają się głównie z wody. To odkrycie wiele zmienia
Chmury na Wenus składają się głównie z wody. To odkrycie wiele zmienia