Francuska fregata weszła do walki. Pociski balistyczne spadały jeden po drugim

Francja ujawniła zaangażowanie jednej ze swoich fregat w obronę zespołu kontenerowców, zaatakowanych pociskami balistycznymi z terytorium Jemenu. Bojowy debiut francuskiej jednostki okazał się pełnym sukcesem.

Wystrzelenie pocisku Aster z fregaty typu FREMM
Wystrzelenie pocisku Aster z fregaty typu FREMM
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

W walce wzięła udział francuska fregata Alsace. Jest to okręt typu FREMM, zbudowany w przeciwlotniczym wariancie FREMM DA. Za wykrywanie celów odpowiada dostarczony przez koncern Thales radar Herakles, a okręt dysponuje m.in. 32-kontenerową wyrzutnią pionowego startu, pozwalającą na wystrzeliwanie pocisków przeciwlotniczych Aster 15 i Aster 30.

To właśnie pociski tego drugiego typu zostały użyte podczas walki. Opracowane przez koncern MBDS dwuczłonowe rakiety Aster mają 4,3 metra długości i ważą 510 kg. Mogą zwalczać cele odległe nawet o 120 km, manewrując przy tym z przeciążeniami dochodzącymi do 50G.

Do walki doszło w marcu 2023 roku, jednak Francja ujawniła przebieg incydentu z rocznym opóźnieniem. Jak wynika z udostępnionych informacji, patrolujący Morze Czerwone francuski okręt wykrył nadlatujące pociski balistyczne, wycelowane w jego pozycję, gdzie – obok okrętu wojennego – znajdowały się także cywilne statki handlowe.

Walka francuskiej fregaty Alsace

Po wykryciu celów poruszających się z prędkością rzędu Mach 5, Francuzi podjęli decyzję o ich zniszczeniu. Szczegóły całego incydentu przybliża serwis Defence 24 zauważając, że w walce z szybkimi celami skuteczne okazało się rozwiązanie odmienne od amerykańskiego.

To istotne ze względu na budowę i organizację działania radarów: na amerykańskich okrętach z systemem walki AEGIS (a także np. na polskich "Miecznikach") stosuje się nieruchome anteny ścianowe, umieszczone na ścianach nadbudówek. Dzięki temu okręt jest w stanie obserwować przestrzeń wokół siebie bez przerw, spowodowanych obrotami anteny radaru.

W przypadku francuskiej fregaty do walki użyto danych pochodzących z obrotowego radaru Herakles. Przerwy w śledzeniu, spowodowane obrotami anteny nie okazały się problemem nawet w przypadku zwalczania szybkolecących obiektów – wszystkie pociski Aster odnalazły i zniszczyły swoje cele.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie